Na wstępnie chciałbym zaznaczyć, iż jest to jak na razie najlepszy obraz 2005 roku jaki widziałem, a że widziałem ich jak na razie niewiele (co oczywiście w najbliższych dniach ulegnie diametralnej zmianie), nie ma się tym co sugerować :)
Zdjęcia naprawdę wspaniałe i myślę, że nominacja do Oscara murowana. Aktorstwo na wysokim poziomie, zwłaszcza Fiennes, zreszczą Weisz także w niezwykle wysokiej formie. Muzyka także bardzo ładna. Montaż też właściwie bez zarzutu. Tak więc realizacja na możliwie najwyższym poziomie, ale twórcy filmowi w ostatnich latach przyzwyczailia nas już do tego ;)
Przyznam się, że nie widziałem "Miasta Boga", ale już mogę spokojnie powiedzieć, że Meirelles to świetny reżyser.
Jego najnowszy film porusza bardzo ważne tematy, opowiada o tym jak naprawdę wygląda życie w Afryce i pokazuje co ci biedni ludzie muszą znosić byśmy my mieli to co mamy, jak chociażby ten głupi lek. W sumie historia bardzo prawdopodobna, a i przez to wymowa filmu naprawdę bardzo na czasie. Niestety jednak miałem wrażenie, że te głębsze aspekty oglądanego przeze mnie obrazu są gdzieś w tle, a bardziej liczy się akcja. Bez wątpienia udany i jeden z najważniejszych obrazów tego roku. Ja wystawiłem mocną 8/10. Zachęcam do obejrzenia.
"Miasto Boga" jeszcze lepszy
też jestem skłonna zaliczyć "Wiernego ogrodnika"do jednego z najlepszych filmów 2005 r. - z klasy tych cieżkich i ważnych tematycznie. Fienes zagrał bardzo dobrze, wciska w fotel. Weisz takoż. temat wazny i pokazany w wyważonej formie, nie ma nadmiernego melodramatyzmu, o co niełatwo przy tego typu filmach. piekne zdjecia, Afryka zasysa pienem i klimatem nedzy.
nie zgadzam się z zarzutem: "bardziej liczy sie akcja" (??). "teori" jest akurat tyle, co trzeba. gdyby film składał sie głownie z zaangażowanych dialogów mógłby stac sie nużący.
nieco efekciarskie zakończenie, ale no cóż - we need hope, nieprawdaż?
p.s. mam nadzieję, że Oskar tego filmu nie zhańbi...