trzeba przyznac ze polaczenie tak zdawaloby sie odleglych od siebie gatunkow filmowych wypadlo w obrazie meirellesa nadzwyczaj przekonujaco, bo film ten, jak to napisane jest w jednej z filmwebowych recenzji, to 'kawal solidnego kina', bo choc obraz nie rzuca moze na kolana, to niejednokrotnie zmusza do wysilku zastanowienia sie nad problemami na codzien raczej dla nas odleglymi, a momentami pozwala na uniesienia innego, bardziej subtelnego rodzaju.
glowna intencja rezysera wydaje sie chec wzbudzenia dyskusji na jakze trudny i skandaliczny temat, co czynic moze z 'wiernego ogrodnika' swego rodzaju film interwencyjny, jednak doskonale wprost wkomponowane w fabule milosne impresje, samo zakonczenie losow justina i przekonujace rysy postaci pozwalaja filmowi urosnac ponad wazny, choc nieco moze splycajacy a na pewno symplifikujacy, aspekt spoleczny. dzielo to jest godne polecenia takze ze wzgledu na perfekcje techniczna - doskonale zdjecia (zaluje ze nie ogladalem filmu na duzym ekranie) i piekna muzyke.