Tamara, aby odnaleźć syna porwanego podczas zamieszek, zatrudnia zbiegłego więźnia Brayuka, byłego śledczego. Brayuk zgadza się pomóc za pieniądze. Jednak jego metody okazują się brutalne. Tamara nie akceptuje metod Bryuka, a pomysły Tamary są mu obce. Ale razem szukają chłopca i to może być odpowiedź... Ludzie zawsze pozostają ludźmi.
Facio idzie i zabija kogo się nawinie w słusznej sprawie ? Ogólnie film drętwy !
On nie zabija w słusznej sprawie. On po prostu rozwiązuje problemy w najprostszy i najskuteczniejszy sposób - w tym miejscu i czasie. To pusta skorupa po człowieku żyjąca tylko wolą zemsty i spotykająca na swojej drodze jemu podobnych. Poza Tamarą, dla której ta rzeczywistość okazała się zbyt ciężka do udzwignięcia i paradoksalnie sprawiła że jest ona jedyną ,,nieśmiertelną" osobą w tym filmie - nie imają się jej kule ani złe ludzkie uczynki