Zaintrygowany jego popularnością oglądnąłem, a raczej próbowałem oglądnąć ten największy hit w historii Chin i.. chyba nie ta strefa klimatyczna, polityczna, ideologiczna, kulturowa, psychologiczna, a same sceny walk to za mało jak dla mnie.. Ideologiczny patos niespotykany nawet w amerykańskich filmach -10 minut oglądałem, a następnie dalsze 20 minut, aby mi nikt nie zarzucił, że nie próbowałem, po czym się poddałem.. Mam nadzieję, że z tym nowym filmem SF będzie lepiej, bo jak nie, to chyba odstawię zupełnie kolejne próby odnośnie chińskiej kinematografii..