Film ma tak naprawdę klarowny przekaz, niezależnie od tego jakie mamy poglądy na sprawy związane z tożsamością np. gatunkową, czyli dysforią gatunkową. Człowiek, niezależnie od tego jak dumny i jak przekonany o swojej wartości będzie, zawsze pozostanie zwierzęciem i zawsze będzie należał do tego królestwa. Gatunek nasz wyewoluował i fakt, że osiągnęliśmy samoświadomość, nie powinien przejawiać się supremacją nad innymi gatunkami zwierząt. Przykład doktora zarządzającego kliniką idealnie prezentuje fakt, że człowiek potrafi być bardziej zwierzęcy i instynktowny niżeli wydające się nam podrzędne stworzenia. Materia, jaką jest dysforia gatunkowa, jest jedynie pretekstem, by pochylić się nad problemem, kim tak naprawdę jesteśmy jako ludzie i jak odnajdujemy się w danym nam otoczeniu. Czy chcemy żyć w zgodze z naturą i naszymi emocjami i tym co czujemy w środku czy opierać się na przyjętych przez społeczeństwo przekonaniach, że rodzaj ludzki to najczystsza i najlepsza rasa.
Przecież jako ludzie zachowuje my się nie rzadko wobec siebie jak te dzikie zwierzęta, więc skąd to zaskoczenie? Inne zwierzęta chociaż umieją ze sobą żyć. A ludzie? Powoli już nawet komunikacja sprawia nam problemy.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni
Typowe pseudointelektualne jęczenie po obejrzeniu filmu. Pod każdym tego typu filmem można znaleźć komentarz taki, jak Twój.
"Inne zwierzęta chociaż umieją ze sobą żyć" - to zdanie jest dowodem na to, że nie masz wiedzy o świecie i nie rozumiesz świata, w którym żyjesz, a twój osąd na temat człowieka bierze się wyłącznie z emocji. Ale czy emocje są dobrym sędzią? W zasadzie nigdy.
Co wiesz, o świecie zwierząt, twierdząc, że "zwierzęta umieją ze sobą żyć"? Czy wiedziałeś o tym, że wśród zwierząt także istnieje mobbing? I jest całkiem powszechny. Tylko, ze ludzie z nim walczą, a zwierzęta nie.
Czy wiedziałeś o tym, że w świecie zwierząt matka porzuca dziecko, jeśli jest zbyt słabe, by po urodzeniu wstać i za nią pójść?
Czy wiedziałeś, że gdy lew bierze sobie nowa samicę (lew - nazywany przez ludzi błędnie królem zwierząt) to zagryza jej dotychczasowe potomstwo i jest to powszechne zjawisko?
Mógłbym tak wyliczać i wyliczać.
Ja rozumiem, że po obejrzeniu filmu chciałeś coś napisać. Ale myśl, zanim napiszesz.