Nudy! Badziew! Nie straszny! Cóż, wierzę, że wam się mogło nie podobać... Przywykliście do krwawej papki...
Nigdy nie lubiłem horrorów. Zaczynam sobie zdawać sprawę, że horrory o jakich myślę mówiąc "nie lubię horrorów" to "Piła" "Resident evil", czy "nocny pociąg z mięsem". "Frankenstein", czy " Dracula" to już całkiem inna para kaloszy. Do tego oczywiście podchodziłem jak do wymienionych, i na pewno bliżej mu do nich choć przewyższają go o klasę.
Daję 7/10 - przed 5 lub 6 ratuje go gra aktorska.
Szanuję Twoje zdanie jednak uważam że ten film jest bardzo wtórny. JA sam przechodziłem z bohaterem również przeobrażeie...od ciekawości, przez nudę, irytację po rozczarowanie i żal.
Rzeczywiście tylko gra aktorska ratuje ten film przed totalna katastrofą.
dodam, że mnie od razu zraził plakat kojarzący mi się z wszędobylskim już Zmierzchem :D
wiadomo, nie po plakacie się film ocenia, ale pierwsze wrażenie niezbyt dobre ;]
7/10 - nudny badziew?? Albo jedno albo drugie. nudny badziew nie zasługuje nawet na 5 w 10 - stopniowej skali ale ok... Zgadzam się z większością oprócz oceny. Film faktycznie nie urzeka trochę przymula jak na moje brak mu klimatu. Hopkinsowi nie udało się wnieść słodkiego powiewu grozy z milczenia owiec. Jeden z najsłabszych filmów tego aktora