Moim zdaniem film jest denny- wybrałem się na niego w ciemno, patrząc jedynie na aktorów w nim grających- myśle sobie "gra Hopkins, więc napewno nie będzie to gniot"... Niestety bardzo się myliłem. Wszechobecna sikająca krew, latające ścięte głowy i wilkołak wyglądający jak przerośnięta małpa wyglądają bardzo komicznie, do tego dochodzi słaby wątek.
Teraz już wiem dlaczego nie grają go w CinemaCity :)
wilkolak jak malpa?hm,no tak ,te szpony byly typowo malpie,pysk tez,i te kly,no normalnie malpa.
Ludzie,ja rozumiem krytyke,ale sensowna.
Do malpy wilkolak na pewno nie byl podobny.
Bliżej mu było do małpy, niż do "klasycznego" wilkołaka. I tak- przerośnięty pies wyglądał by duuużo lepiej.
skoro przerosniety pies bylby lepszy to obejrzyj sobie zmierzcha;P
I daleko do klasycznego?hm,czy ja wiem...Mi odpowiada taki jaki jest.A wycie mnie wrecz urzeklo.