Niedawno na innym forum przeczytałem całkiem ciekawy post. Mianowicie, jeśli "Wolfman" odniesie sukces, zostaje dobrze przyjęty przez widzów, to może pojawi się szansa na nową wersję filmu o Draculi. Kto wie, może nawet w tym samym uniwersum - a potem można by nawet pomyśleć o powrocie Frankensteina...
Tak, wiem, takie gdybanie nie ma sensu. Ale przecież Dracula, Wolfman i Frankenstein to pewnego rodzaju nierozerwalne trio filmowe :)
i zaśmieciłeś tym gdybaniem bez sensu to forum? musiałeś to pisać? ktoś ci kazał ?