czy ktoś mi wytłumaczy po jakie licho kręci się setny raz ten sam film? Hopkinsi Del Toro, których lubię (Del Toro za Las Vegas Parano i Traffic, Hopkinsa.....za niemal wszystko) powinni się wstydzić, że dla kasy grają w takim gniocie... I ta absolutnie nieudana próba odtworzenia stylu Tima Bartona...żenada