Mocna obsada, słaby film. Spodziewałam się wiele więcej...sama nie wiem czego. Po
prostu nie powalił. Za mało wilkołaka w wilkołaku. Popisała się jedynie Blunt, bo nie
spodziewałam się szaleństw a było przyzwoicie.Najmilsza scena? Jak wychodzi na jaw
tajemnica ojca, Hopkinsa. I to tyle. Do obejrzenia w domu, na DVD w jakiś sobotni samotny
wieczór.