dokladnie to samo sobie pomyslalam po obejrzeniu filmu, dali taka zmylke dla widza,zeby myslal,ze beda zyli dlugo i szczesliwie a tu zonk ;) ciesze sie,ze tak to sie nie skonczylo jednak watek z cyganka calkowicie zbyteczny

Moim zdaniem ratunkiem dla niego - czyli dla jego duszy, bo nie dało się "cofnąć" bycia wilkołakiem - była właśnie śmierć Lawranca. On nienawidził tego czym się stał i wyzwolić mogła go jedynie smierć... Może dlatego Gwen nie paliła sie do "uratowania" go :)

No tak ale w takim razie czemu miałaby to zrobić ukochana osoba i czemu nie pozwoliła zabić go inspektorowi?

Macie rację. A co do filmu to mi najbardziej podobało się zakończenie ,w sensie ,że ten agent Scotland Yard'u stał się wilkołakiem ;D Oczywiście nie będzie drugiej części ,ale to dosyć typowe w takich filmach ,że widz ma poczucie ,że na tym się historia nie kończy. Że po wydarzeniach pokazanych ,coś się działo i w tym przypadku ,kto wie ,może dzieje się nadal? ;P
A i drugi motyw który zwrócił moją uwagę to to ,że w tym filmie kiedy są sceny typowe dla horroru ,czyli nagłe straszenie ,to tutaj straszeni jesteśmy dwa razy pod rząd ;P Np. gdy Lawrence ma zwidy ,to na jednym się nie kończy ;) Spodobał mi się ten motyw ,oby tylko nie wszedł do kanonu.

no i motyw z laską z głową wilka. Po cholerę ten motyw tam wciśnięto? ;)

Hm..musiał być tak nieistotny że go nawet nie pamiętam ;p
Mnie się podobał motyw ze szpitalem psychiatrycznym. Że jak był mały widział morderstwo matki przez potwora a potem mu zrobili takie pranie mózgu że sam nie wiedział co widział. Takie rzeczy sprawiają że film nie jest oczywisty od pierwszego ujęcia;)

Motyw z laską wciśnięto,żeby przypomnieć widzom Sztorm Stulecia;)

No myślałam,że tylko ja mam jakies problemy ze swoim umysłem,zeby pewne rzeczy ogarnąć:))) Sa niedociągnięcia,ale fajnie mimo to się ogląda