Czy ktoś może mi powiedzieć o co chodziło z tym staruszkiem i laską (w sensie laską - nie kobietą) w pociągu. wątek zupełnie wyrwany z kontekstu, nie rozumiem po co w ogóle był wprowadzony.
dokładnie, na koniec filmu była zwrócona uwaga na Abberline'a który wziął tą laskę o ile się nie mylę, no i wnioskuję, ze Talbot go 'zarazil'. do tego laska miała rączkę w kształcie głowy wilka z tego co widziałem więc moze mieli w zamiarze cos wykombinowac z tym ale się rozmyślili a niektore sceny zostawili ?
Też mi nie daje spokoju ten staruszek.
W scenie w pociągu gdy chce dać laskę Talbotowi mówi, że kupił ją wieki temu w Gevaudan. Czyli mamy tu nawiązanie do "Braterstwa wilków" i bestii z Gevaudan. Szkoda, że nie rozwinęli tego wątku.
Jeżeli chcecie w pełni zrozumieć o co chodzi z tą z laską o głowie wilka to polecam obejrzenie oryginalnej wersji "Wilkołaka" z 1941 roku.
[spoiler, dotyczy filmu z 1941r]
Na Wikipedii napisano, że laska została zakupiona przez naszego bohatera w sklepie rodziny Gwen w miasteczku, dzięki czemu dowiedział się on o legendzie wilkołaków. Wieczorem Gwen została zabita przez wilka którego Larry zgładził, a na drugi dzień w miejscu zbrodni odnalezionego jego srebrną laskę, co skierowało podejrzenia na niego.
[koniec spoilera]
To tyle z tego co tam napisano, chyba że ktoś znajdzie/wie więcej i się tym podzieli...
Rzeczywiście motyw z laska i staruszkiem dziwnie istotny, jak na tak małą rolę tej postaci w filmie. Co prawda laska przewija się cały czas, ale nie odegrała żadnej istotnej roli.
Być może wątek miał być rozwinięty, może miał to być wątek na drugą część? Obecne zakończenie daje taką możliwość.
Może Max von Sydow już tutaj miał być kolejną postacią, np: innym starym wilkołakiem który oddaje broń mającą zgładzić jego dawnego rywala (Hopkinsa). Mogło by pójść między nimi o matkę bohatera czy coś w ten deseń. Kto wie, bywa że wycina się z filmu całe postaci, więc może i tak tu było. Gdybam sobie :)
Kontynuacji i tak nie będzie, bo film kosztował 150mln$, a przyniósł 140mln$ zysków (a jeszcze koszty marketingu...). Jak dla mnie szkoda, chętnie zobaczyłbym dalszą część historii np: z przemienionym Hugo Weavingiem idącym tropem srebrnej laski by rozwikłać tajemnicę która go dotknęła. Trafiłby tam na von Sydowa i tajemnicę starszą niż świat...
;)
Nie wiem, ale ten wątek był również poruszony w filmie "Przeklęta" mówią że upamiętnia 50 rocznice człowieka wilka....(???)
Nie pamiętam tego - gdzie w "Przeklętej" jest coś o lasce?
A poza tym dlaczego ta laska choć srebrna nie parzy wilkołaków?
Swoją drogą śmieszne z tą laską, bo już był bardzo podobny temat o niej - ludziom nie daje spokoju ;P
Zauważcie, że ktokolwiek dostawał tę laskę, stawał się wilkołakiem prędzej czy później i była ona w pewien nieformalny sposób przekazywana. Wg mnie to symbol tego, że klątwa wilkołaka nie może być przerwana i zawsze będzie ktoś dotknięty przypadłością likantropii. Co do reszty filmu, drażnił mnie cały czas wygląd bohatera po przemianie. Do całej reszty nawet bym się nie czepiał ale przez to niedopracowanie ode mnie 3/10.
Dla mnie to wszystko było ogólnie niespójne. Nawalił scenariusz. Wyglądu wilkołaków już się nie czepiam, bo zostawiam wolną rękę wyobraźni twórców, choć przyznaję, że w tym filmie było to jakies takie przerysowane i entuzjazmu nie budziło.
Ponoć motyw laski jest bardziej rozbudowany (i przez to zrozumiały) w pierwowzorze czyli wersji z 1941, ale osobiście nie oglądałam, więc nie wiem.
[spojler]
w oryginalnej wersji z lat 40 Lawrence Talbot kupuje w sklepie swojej późniejszej ukochanej laskę ze srebrną główką o kształcie głowy wilka. Przy pomocy tej laski zabija wilkołaka, który przeklnie Talbota.
Z nastaniem dnia wilkołak przemienia się w nieżywe już ciało cygana. Wszyscy podejrzewają, że to właśnie Talbot uśmiercił cygana. Wskazuje na to fakt, że przy zabitym znaleziono laskęTalbota.
[uwaga- mega spojler]
Na koniec filmu przy pomocy tej samej laski Talbot również zostaje zgładzony przez swojego ojca.
[koniec spojlerów]
Można powiedzieć, że to co miało chronić przed wilkołactwem to najbardziej je przyciągało.