Nie jestem fanką mody na feminatywy na siłę, manifestowanie transfluidowosci (zaimek they them dotyczy liczby mnogiej, period.) redefiniowanie plci na nowo wedlug czyjegos widzimisie i caly ten bullshit ale tez nie mam nic przeciwko, zeby kazdy zyl sobie jak chce i nie robil drugiemu krzywdy. Ale ten dokument pokazuje duzo wiecej - ja tu widze przyjazn, widze konsternacje towarzyszaca osobie ktora w poznym wieku decyduje sie zmienic plec i jak cholernie trudne to musi byc. I dla jej bliskich takze.
I to do mnie bardziej przemawia niz teczowe parady.
A scena w barze w teksasie i te twity po niej po prostu byly straszne.
Niezaleznie od przekonan, wiary, polityki zawsze warto byc po prostu przyzwoitym czlowiekiem.
Filmu jeszcze nie ogladalem ale bardzo mi sie podoba Twoj komentarz. Jak widac jednak da sie pisac kulturalnie o tematach ktore nas mierzą , zostawiajac sobie zarazem furtke i otwartosc na argumenty, byle z sensem podane widzowi. To rzadkosc na tym forum niestety... :)
Pozdrawiam
nie zabronię ci mieć swoich poglądów, nic mi do tego, ale już jako filolożka muszę dodać swoje 5 groszy do they/them - w gramatyce języka angielskiego nie używa się tego wyłącznie do liczby mnogiej, i nie jest to żaden nowy twór - jako liczba pojedyncza było już używane w 14 wieku.
Biologia to nie „widzimisie”, jeszcze nie widziałem tej produkcji, ale chciałbym, aby dokładniej przybliżyli w niej tematykę transseksualizmu od strony naukowej.
nie przyblizaja. Co niby mieliby powiedziec? Napewno jest cos do poczytania w tym temacie jesli cie ciekawi
Jakiś czas temu zainteresowałam się transseksualizmem i tym wszystkim co się koło tego dzieje. I w sumie, to nie kupuję tego dokumentu ani tej tranzycji. Zauważyłam, że czym innym są tzw. aktywiści i ich transgender, zaimki i missgendering, a czym innym osoby, które są transseksualne, mówią głośno, że to kim są wynika z dysforii płciowej i nie wstydzą się swojego zaburzenia. I w sumie ciekawy komentarz do tego dokumentu przedstawili Buck Angel i jego przyjaciółka Tori. Jakoś oni do mnie bardziej przemawiają i ich argumenty maja sens. https://www.youtube.com/watch?v=dzG1Q4mqhGo Nie twierdzę, że mają rację we wszystkim, ale o ile podoba mi się ukazanie przyjaźni w tym filmie, o tyle problem osób trans to, niestety, karykatura.