Moim zdaniem film jest totalną klapą. Brak klimatu i jakiegokolwiek napięcia. Fabuła no cóż - widywałem gorsze, nie oznacza to jednak że jest to plus dla tego filmu. Aktorstwo na bardzo niziutkim poziomie. Początek, jedyny element filmu do którego nie mam zastrzeżeń, napawał nadzieją. Niestety im dalej tym dużo gorzej. Chyba nie mój typ horroru
Nie zmienia to jednak faktu przyzwoitej gry aktorskiej (a zwłaszcza genialnych Christophera Reeve'a - był to jego ostatni film, na którym wystąpił jako człowiek pełnosprawny - i Thomasa Dekkera; Linda Kozlowski, Kirstie Alley i Mark Hamill też dali radę) i końcówki - bardziej dynamicznej i lepszej , niż w pierwszej adaptacji. Uczynienie Davida istotą, w której rodzi się człowiek było zaś strzałem w dziesiątkę.