Punkt pierwszy - to NIE jest horror! Punkt drugi - to jedna z najlepszych mieszanek komedii i solidnego thrillera. Reżyser bawi się gatunkami, balansuje na krawędzi. Dla mnie istny rollercoaster, dałam się nabrać na to że dziadki to jakieś duchy czy inne...A tu proszę. Naprawdę, nie rozumiem osób które nie dały "ponieść" się tej konwencji i żonglerki, Shyamalan robi sobie żarty, zmienia tempo i humor i wcale się z tym nie kryje, czuć to od razu! Jedyne co bardzo mi nie pasowało to ten monolog/wyznanie matki na początku i końcu. Miało wyjaśnić historię,ok, ale w konsekwencji rozwaliło zakończenie i dodało jakiś pseudo melodramat.