PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=349764}

Wkraczając w pustkę

Enter the Void
2009
7,2 22 tys. ocen
7,2 10 1 21931
7,6 31 krytyków
Wkraczając w pustkę
powrót do forum filmu Wkraczając w pustkę

http://www.messerhani.com/2011/01/enter-void-wkraczajac-w-pustke-recenzja.html

zapraszam do lektury mojej recenzji :)

ocenił(a) film na 6
messerhani

Recenzja ok (trochę błędów literowych się znalazło :P), ale zachwytów nad filmem nie podzielam. Strona wizualna - pierwsza klasa światowa. Wykorzystanie optyki, kolorów, kadrów w połączeniu z muzyką - rewelacyjne. Rys postaci - nieco powyżej dna - guzik mnie obchodziło, kto ile zażył i co się z nim wyrabia. Dłużyzny niesamowite, wspominki wracające czkawką, a czy całość ma przedstawiać realny trip, czy też wędrówkę duszy nad tokijskim padołem... Być może powinni, wzorem dawnych kin Odorama, wręczać kawałek LSD, żeby lepiej poczuć film. Ja, choć wiele lat wchłaniałem różne specyfiki, czułem się wybitnie oszukany - zupełnie jakbym jechał na kolorowym i świecącym rollercoasterze, który 30 razy pokonuje tą samą trasę - pierwsze okrążenia jeszcze wabiły, ale potem coraz częściej ze znużenia powracała chęć wysiadki. Na koniec dla urozmaicenia rollercoaster wjechał w organy wewnętrzne, a mi kazano klaskać.

ocenił(a) film na 1
Koziszcze

> zupełnie jakbym jechał na kolorowym i świecącym rollercoasterze, który 30 razy pokonuje tą samą trasę

Widzę, że u waszmości "specifiki" nie poszły w las. Najlepsze zdanie, jakie o tym filmie gdziekolwiek przeczytałem.

Młodzierzy! Uczcie sią od eksperta. On tu jest!

Ukłony.

ocenił(a) film na 9
Koziszcze

rozumiem, ale nie przyklasnę ))

primo - pasami do krzesłka nie byłeś przypięty, a już na pewno nikt nie kazał Ci klaskać po tym, jak reżyser usilnie starał się wywołać odruch wymiotny (skoro tak wrażliwy jesteś - bo to nie był happy end, tylko chwila na refleksję)
po drugie, jak sam piszesz - ROLLERCOASTER "..pierwsza klasa światowa. Wykorzystanie optyki, kolorów, kadrów w połączeniu z muzyką - rewelacyjne.." - wsiadłeś, więc się baw (za młodu nie miałeś wrażenia, że karuzela zawsze za długo się kręci? a i tak wsiadałeś, bo przecież o to chodziło)
triple - guzik obchodzi mnie rys Twojej postaci i przyjmowane specyfiki, a już na pewno spaliłeś worek DMT i wiesz, czy to spiduje, czy wręcz przeciwnie - powoduje nieustające znużenie i lecisz w kółko 30 razy)

przeczysz sobie - choć doświadczony specyfikami, nie wiesz jak to jest,, choć wychwalasz oprawę, mówisz, że jest jej za dużo

a recenzja ok ))

ocenił(a) film na 6
koral44

Co do przeczenia sobie, to chyba nie trafiłeś. Nie psioczę na nadmiar wizualny, tylko na konstrukcję filmu. Odnośnie DMT, nie musiałem tego palić, żeby sobie pomarudzić na rzecz, jaką mi reżyser próbował podać :) Nie wiem też, skąd wziąłeś konkluzję, że jestem wrażliwy i że oczekiwałem happy endu, nie trafiła do mnie po prostu symbolika.