PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724694}
7,8 164 tys. ocen
7,8 10 1 163611
7,4 85 krytyków
Wołyń
powrót do forum filmu Wołyń

Dobrze się stało, że film ten robi tak zacny reżyser Jak Pan Wojtek. Znany z naturalistycznego podejścia do obrazu zapewne zaserwuje nam dawkę skrajnych i ekstremalnych emocji, bez cenzury obejrzymy horror tamtych wydarzeń... mówiąc szczerze aż się boję. Boję się bo widziałem kilka zdjęć na googlach z rzezi wołyńskiej i czytałem co ci zwyrodnialcy wrabiali...
Dobrze się dzieje, że ten film powstanie bo wielu młodych Polaków nawet nie zdaje sobie sprawy, że do tej pory gloryfikuje się UPA a ulice są nazywane ich zbrodniarzami. Ukraińcy do tej pory domagają się, żeby zbrodnicze UPA było uznane za organizację wyzwoleńczą. Mam nadzieję, że każdy Ukrainiec zobaczy film Smarzowskiego i przeprosi. A polskie gamonie zanim zaczną malować sobie flagi ukraińskie na facjatach i zionąć miłością w tamtym kierunku to się zastanowią 2 razy czy im po prostu wypada. Na koniec wypowiedzi Pani Siemaszko pod którymi się podpisuję:
Jak stwierdziła w radiowej Jedynce Ewa Siemaszko, pomagać Ukraińcom w zreformowaniu państwa to jedna sprawa, ale mówić prawdę o naszej wspólnej historii to "rzecz obowiązkowa".
A czy film nie wpłynie negatywnie na stosunki polsko-ukraińskie? - Jako badacz uważam, że nie możemy się oglądać na to, czy to będzie się Ukraińcom podobać, czy nie. A że im się nie podoba, to wiemy od dawna. Ukraina jest od ponad 20 lat państwem niezależnym, a do tej pory nie dokonano tam żadnego rozrachunku z historią. Wręcz przeciwnie - stopniowo poszerza się gloryfikacja UPA - wskazała Siemaszko.

użytkownik usunięty
Pai_Mei

też się cieszę, że taki film powstaje, polityka polityką,ale ciężko mieć sympatię do Ukraińców za gloryfikację UPA

ocenił(a) film na 8
Pai_Mei

Też się cieszę. Do tego znów świetni aktorzy (choć mógłby dorzucić kogoś nowego). Mam nadzieję że Braciak otrzyma większą rolę niż w poprzednich filmach Smarzowskiego.

Pai_Mei

"polskie gamonie zanim zaczną malować sobie flagi ukraińskie na facjatach i zionąć miłością w tamtym kierunku to się zastanowią 2 razy czy im po prostu wypada"

Chyba myli ci się błękit z czerwienią, a żółć z czernią. Dobrze, że film powstanie, ale boję się, że po prostu stanie się pożywką dla internetowych nacjonalistów. Wiele się z ciekawości naczytałem komentarzy, zwłaszcza onetowskich. W artykułach historycznych nawet kompletnie niepowiązanych z Ukrainą pojawiały się i nadal się pojawiają capslockowe wrzaski dzieciarni o UPA. Śmiało twierdzę, że polski internet to wylęgarnia faszyzmu. Jak już ten film będzie kijem w mrowisko, to raczej w mrowisko polskie, aniżeli ukraińskie. Cóż, w naszych obecnych warunkach cena prawdy, bo film (jeśli to będzie film, nie nacjonalistyczna papka) by się jednak przydał.

Ketosz

O zbrodni wołyńskiej milczano przez lata, wielu moich rówieśników dowiedziało się o niej kilka miesięcy temu, a sposób w jaki reagują jest wynikiem szoku i poczucia niesprawiedliwości. Dobrze się stało, że ludzie wreszcie poznali prawdę. Zarówno o tych wydarzeniach jak i o gloryfikacji UPA przez naszych wschodnich sąsiadów trzeba mówić jak najczęściej i jak najgłośniej, żeby Polacy zrozumieli, że wbrew temu co głoszą media, Ukraińcy nie są naszymi braćmi. Nie ma mowy o wybaczeniu i porozumieniu skoro ludobójstwo uważają za heroiczną walkę o wolność, a katów Polaków za bohaterów narodowych. Nie może być tak, że musimy prosić się o okazanie skruchy. Skoro plują nam w twarz to dlaczego mamy im pomagać? Tym bardziej, że sprawa darmowego węgla i embarga nałożonego na naszą żywność po raz kolejny pokazały prawdziwe oblicze tej nacji. Nie można im ufać.

Miss_S

Więc mamy ich rozstrzelać? Wiele pisało się na forach o tym, że Polska powinna z Rosją wspólnie "najechać banderowców". Napisałem tylko, że nie widziałem w Polsce czerwono-czarnych flag, niezależnie, czy się powinno Ukrainie pomagać, czy nie.

Dla mnie to po prostu dostrzeganie czegoś, co chciało się dostrzec. Każde, nawet najdrobniejsze wydarzenie, przewrotnie interpretuje się jako powrót banderowców. Zgoda, trochę ich tam jest, ale pewne elementy polskich internautów są jak dla mnie prymitywnie śmieszne. "HAHAHA! Zrobili tam sobie marsz banderowców! Mieliśmy rację, mieliśmy rację!" Ta, tyle tylko, że artykuł, spod którego zionęły takie komentarze, był o pochodzie banderowców niezadowolonych z tego, że ich ideom nie chce ulegać rząd Poroszenki.

Jak dla mnie jest spora szansa, że ten film będzie po prostu komercyjnym paszkwilem, chcącym zarobić na modzie polskich internautów. Czegoś takiego nie chce mi się oglądać, jeśli ma to być zdzieranie pieniędzy z jakimś tam ubocznym skutkiem szerzenia profaszyzmu, aniżeli tylko wybitne kino historyczne. Jeśli chodzi o rozliczenie, to róbmy sobie film, ale nic poza tym.

ocenił(a) film na 10
Pai_Mei

Ja też się cieszę, ten film po prostu należy zrobić. To jest temat ciągle spychany na margines, a jest bardzo ważny dla naszej historii. Jeśli to będzie zrobione podobnie jak Róża to będę więcej niż zadowolona. Całkowicie zgadzam się Twoim postem, nic do dodania. Ja też sie boję tego filmu i jednocześnie bardzo chcę go zobaczyć.