Nie oczekuj, że w zwykłym filmie pełnometrażowym można pokazać wszystko. Starano się uchwycić ducha tamtego czasu i stron, szybko przedstawić (w skrócie) koleje wydarzeń jakich uczestnikami byli bohaterzy "Wołynia".

"Z pewnością wielu Żydów nieprzychylnie wypowiadało się o Polakach, a tego w filmie nie pokazano."

Pokazano natomiast Żydów, którzy witali sowietów flaszkami wódki. W scenie śmierci ukraińskiego kochanka głównej bohaterki w samochodzie komisarza siedzi żyd (potem zastrzelony przez Niemów). Jest to dość nieśmiała próba ukazania postawy tej grupy wobec Bolszewików i miała pomóc zrozumieć dlaczego zyskali sobie wrogów wśród Ukraińców i Polaków. Myślę iż widz raczej skupi się na tych pierwszych, którzy biorą udział w wielu krwawych scenach.

"Nie ma też nic o przyzwoleniu Niemców na ludobójstwo dokonane przez Ukraińców na Polakach. Wręcz pokazuje się "dobrych" żołnierzy niemieckich którzy chronią główną bohaterkę przed Ukraińcami"

Myślę, że obojętny przemarsz kolumny żołnierzy gdy bandyci mordują i grabią jest dość wymowny. ;)

Z opisu czytam, że to postać Jurnego. Polak, który jakoś sobie radził mimo trudności. Wskazuje Żyda, gdy Niemcy zaczęli czystki, ale inni Polacy patrzą na niego z zażenowaniem chociaż nie protestują. Następnie wstępuje do ukraińskiej milicji pod rozkazami Niemców, a inni Polacy nie są zainteresowani wstąpieniem. Ostatni raz widzimy go, gdy działa w polskiej samoobronie, która morduje ukraińsko-polskie małżeństwo, a protagonistkę zostawia w spokoju. To tylko jedna z możliwych postaw - człowiek, który nie zajmuje się polityką, ale przystosowuje się do realiów. Całkiem jak Stiepan, który raz jest komunistą, a innym razem ukraińskim nazistą, później udaje przyjaciół Polaków, aby na koniec przyjść ich zamordować.
Inną postawą jest Hawryluk, czyli prostak który ukrywa Żydów z chęci zysku, ale ostatecznie go morduje, bo Żyd nie miał pieniędzy - postać szmalcownika. Jest też Młynarz, który z konieczności wstępuje do UPA, ale na koniec filmu ratuje córkę Macieja.

zauważyłeś bardzo dużo detali, szkoda że film jest tak rozlazły i ciężko zauważyć niektóre rzeczy, przeciętnemu widzowi ciężko się połapać kto jest kto i co właśnie się dzieje, łatwo przeoczyć niektóre wątki, ba bardzo ciężko zrozumieć dialogi, a do autora, wiem że obecna linia historyczna tego nie powie, ale 2 RP bardzo często była antysemicka a Polacy w tamtych czasach bywali antysemitami, w filmie jest to pokazane, pokazane jest też że bohaterka ryzykując swoje i rodziny życie ukrywa żydów, dziwi mnie tylko ukazanie w filmie Wermachtu niczym wojsk ONZ, w filmie interesowali ich tylko żydzi i ich eksterminacja a dla reszty ludności byli cool, chociaż z drugiej strony czytałem wywiad ze starszymi już mieszkańcami Wołynia świadkami tamtych czasów i mówili że Niemcy w tym czasie wcale nie byli tam najgorsi i być może na tym opierał się Smarzowski

W części środowisk w Polsce była niechęć do Żydów, nieufność, co wynikało choćby ze współpracy części Żydów z caratem w czasie zaborów (a następnie komunistów żydowskich z Sowietami), wydawaniu Polaków, przejmowaniu ich majątków, dorabianiu się części Żydów w czasie gdy Polska była pod okupacją (carską, sowiecką) i walczyła o niepodległość, a tego antyPolonizmu wśród komunistów żydowskich, nie pokazano. A wiele jest świadectw, że to miejscowi komuniści żydowscy sporządzali listy Polaków wywożonych na Syberię, konwojowali Polaków do transportów. Nawet Sowieci tym się chwalili. Jak już przedstawiono Polaków jako antysemitów można było przynajmniej uczciwe przedstawić też drugą stronę medalu tym bardziej że była tam scena wywózki.

Przeciętny widz, który nie czyta scenariuszy, charakterystyki postaci, nie zna historii, nie zrozumie, nie zauważy jakiś subtelnych wątków pojedynczych postaci. Większość zapamięta jedynie Polaka który denuncjuje Żyda i to niestety autorowi filmu wyszło doskonale.

Przedstawienie Niemców, którzy wg prawa jako okupanci są (współ)odpowiedzialni za ludobójstwo na Polakach dokonane na Wołyniu, jako jedynie zajmujących się wyłapywaniem i eksterminowaniem Żydów, i ich obojętny stosunek do Polaków, tak jak gdyby eksterminacja, terror niemiecki Polaków nie dotyczyły, a jedynym wrogiem Polaków są Ukraińcy czy Żydzi których nie lubią jest niestety wyraźnym wypaczeniem rzeczywistości, istoty tej wojny w której chodziło o "zniszczenie wszystkich Polaków" (podobne zamiary zresztą mieli Sowieci którzy chcieli się zemścić za 1920), eksterminację Polaków, nie tylko Żydów, zdobycie w ten sposób przestrzeni życiowej dla Niemców na wschodzie i zasiedlenie jej Niemcami. Ukraińcy, którzy chcieli utworzyć niepodległą Ukrainę "czystą jak szklanka wody" w tych planach niemieckich, ale tez sowieckich, byli bardzo użyteczni. Zresztą obydwaj okupanci (niemiecki i sowiecki) podburzali mniejszości zamieszkujące okupowaną Polskę w tym Ukraińców przeciwko Polakom, tego też w filmie zabrakło.