Co za film! Po seansie byłem zachwycony i przerażony. Mimo zainteresowania historią temat rzezi wołyńskiej był dla mnie praktycznie . Uwielbiam filmy p. Smarzowskiego, najlepszy polski reżyser obecnie i czułem że tylko on da radę dźwignąć ten temat. Temat trudny, bolesny do dziś wzbudzający emocje. Ujęła mnie strona artystyczna, ten wiejski z początku sielankowy obraz zmienia się w piekło.Bardzo spodobało mi się pokazanie folkloru i życia na wsi początku XX wieku. Mocne sceny tortur i morderstw więc nie dla każdego.
Dla mnie kolejna perełka ze stajni Mistrza.