Opiszę tylko największe minusy filmu.
Dźwięk. Jak zawsze w polskiej produkcji - fatalny. Naprawdę w Polsce tak trudno jest nagrać dialogi w dobrej jakości Dialogi kompletnie niezrozumiałe. Czasem się zastanawiałem czy oni paplają tam po polsku czy ukraińsku, ale jak nie było napisów to znaczy, że chyba po polsku (?) Co chwilę zwiększałem i zmniejszałem głośność. Przy rozmowach żeby rozumieć ich wypociny, a potem przy piosenkach i scenach akcji ściszałem żeby mi bębenków nie rozsadziło i żeby domowników nie pobudzić. Regulator głośności się nie nudził.
Drugi: akcja zbyt szybka. Nie ogarniałem czasem kto, co i dlaczego. Wiem, że dynamika miała pokazać chaos, ale nie można robić tak, że wiele rzeczy się nie klei i kupy dupy nie trzyma. Charakteryzacja taka, że Jakubik cały czas mi się mylił z Braciakiem i nie wiedziałem czy główna bohaterka rozmawia teraz z mężem czy ojcem. Potem gdzie zginął i jak Maciej. Ale ogólnie klimat i historia na plus. Największy minus to ten dźwięk. Darcie się w piosenkach, a potem dialogi na full volume żeby zrozumieć co oni tam faflunią.