Film odniesie potworny sukces w Polsce gdyz wiadomo, ze wladze objela jedna sluszna Partia..
Głupi komentarz głupiego człowieka. Pis nie ma z tym filmem nic wspólnego i mieć nie chce. Dla nich ukrainiec to brat, a więc Smarzowski musiał szukać środków na dokończenie filmu ze źródeł prywatnych polaków. Pis nie chce tego filmu, ale póki jest wolność i demokracja ten film powstanie i pokarze jak było na Wołyniu i co nasi rodacy tam przeżyli. Może wtedy obrońcy Ukrainy coś zrozumieją.