film jest beznadziejny zarówno w treści jak i formie Pełno tu kalek zapożyczeń (wesele - to kalka Wyspiańskiego ) Generalna zasada Polak dobry Ukrainiec zly , płytkie to i tracące o szmirę Film dla typowego Amerykanina czyli de..la I co najważniejszy jest nudny ciągnie się jak smród za wojskiem Brak emocji niedomówień czy tez zwykłej sensacji. Pokłosie miało ten element w każdym kadrze filmu wiec pokazać zbrodnie czy ludobójstwo można inaczej. Pasikowski to potrafi a Smarzowski sie rozjechał. A już swoistym kuriozum była scena kazania dwóch popów jeden o twarzy mikołaja z reklamówki coca coli nawołuje do zgody i zrozumienia a drugi o proweniencji i rysach Judasza nawołuje do rezania lachow. No i te sceny mordów. Lepiej coś nie pokazać do końca niz używać wątpliwej jakości efektów specjalnych rodem z horrorów klasy C .
Film poziomem artystycznym w pełni dorównuje hiszpance bitwie warszawskiej czy tez Smoleńskowi.