To ile trzeba mieć tego IQ żeby zrozumieć i polubić ten film. Trzeba należeć do Mensy? Jak dla mnie, masz stanowczo zbyt wysokie mniemanie o swojej inteligencji, umiejętności obserwacji i analizy psychologicznej.

A co do filmu... Co to w ogóle miało być z tymi scenami 3D - chęć pokazania naszych możliwości, jeśli chodzi o tworzenie efektów specjalnych? Wyszło naprawdę marnie. Albo robimy kreskówkę, albo film. Zero realizmu, zero życiowości w tym filmie. Sytuacje skrajnie przerysowane. Żadnego nowatorstwa. Zapowiadało się ładnie, skończyło strasznie.

Jedyna realna scena, to ta w której szef chwali się nowym autem przed pracownikiem, który pozwolił mu na nie zarobić.
Jedyna rola w tym filmie, która mnie urzekła to Mecwaldowski, który powinien dostać Oskara za całokształt twórczości. Bohosiewicz wszędzie taka sama.

Reszta jest milczeniem.

W zupełności się zgadzam! Do tego Nie ma tam przerw, które oznaczają "śmiej się- główna bohaterka właśnie powiedziała coś śmiesznego, czego ty w zupełności nie rozumiesz, ale zaśmiać się możesz". To mnie najbardziej denerwuje w filmach. Tak, jak napisałeś film dla ludzi inteligentnych mających własne zdanie
Pozdrawiam

Zgadzam się, że na ten film trzeba patrzeć innym okiem, nie lubię współczesnego polskiego kina, ale pozytywnie się rozczarowałam i nawet się uśmiałam...:D

loooooool, dzięki za tego posta :D :D :D padłam ze śmiechu :))

więcej prawdziwej, celnej, błyskotliwej i bezpruderyjnej dawki życia czasem widzę na wrocławskim dworcu pkp, gdzie teksty, wykonanie, kreacje aktorskie i efekty specjalne są o niebo lepsze (choć jeszcze się nie skończył remont) :D

Znakomity film. Życzyłbym sobie więcej tak błyskotliwych obrazów w tym zapyziałym obyczajowo grajdole made in PL. U mnie 8/10.

Żartujesz sobie, 9 to może mieć "Huśtawka" za studium psychologiczne czy też "Baby są jakieś inne" i obserwację realiów życia, a nie TO, żeby brzydziej nie powiedzieć, nic odkrywczego - bądź szczęśliwą matką Polką, szukaj miłości, a Twoje życie będzie bajką ha ha ha, głośnie HA HA HA, film dla niedowartościowanych facetów i ten gadający pies, grubo przesadzone reklamy i efekty, paskudztwo

Po 9 latach (czy 8 z groszem) obejrzałam ponownie i popieram co napisał autor tego postu. i wtedy dziś jestem zachwycona filmem.

Oglądałem niedawno i nadal uważam, że to jeden z lepszych polskich filmów. To film głęboko ludzki, mega feministyczny (to na plus. Scenariusz świetny.

" socjologiczno - psychologiczne obserwacje dotyczące społeczeństwa polskiego i tak ogólnie na świecie"

To jestem ciekaw jednej z tych obserwacji, którą "wyłowiłeś" z tego filmu...
Słucham...

No tak skonstruowany jest ten świat , większość populacji to kretyni .