Nie ma w nim holyłódzkich wodotrysków, oszałamiających SF, ale jest za to wciągająca fabuła, dobre aktorstwo (nie wyśmienite) no i brak w nim happyendu za co ma u mnie ma plus (życie to nie bajka).
o boszee ty chyba nie ten film ogladales gdyz wolf dreek ktory ja widzialam byl zupelna przeciwnoscia-nudny,aktorstwo biedackie jak cholera i byl happy end (jak by go nie bylo to by wszyscy zgineli ,wiesz?)POzatym co to za seryjny morderca co zabija ofiary pistoletem buhaha
Wciagajaca fabula? Ja prawie spalem na tym filmie! Aktorstwo takie sobie - zwlaszcza tego kolesia makabryczne, happy end byl, bo przezyl ten koles (poza tym horror (nie w tym wypadku horror, bo nim nie byl) polega na tym ze ktos ginie wiec o jakich happy ednach mowa???). nUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU UUUUUUUUUUdny film i tyle