No ale przyznaj że jak już przeczekasz to zwiedzanie krajobrazów to "się dzieje" i film trzyma w napięciu do ostatniej minuty.

Masz recje. Wlasnie za to napiecie daje mu 7/10.

jedyna opcja która jest debilna to zachowanie tej laski która widząc gościa leżącego (wiedząc, że koleś jest psychol) nie uwala mu głowy kolbą od sztucera :) hahaha

jakby go zabiła, film szybko by się skończył hehe :))

Mi też przypadł do gustu. Całkiem sprawnie zrealizowany. Za pierwszym razem najciekawszy, choć jak wróciłem do niego po 5-ciu latach, również przyjemnie się oglądało.

Ja się najbardziej wystraszyłem jak Liz weszła do auta żeby uciec i z widać było twarz Taylora na tylnym siedzeniu.