Zdecydowany plus za ujęcia- szczególnie na początku, ma się wrażenie jakby człowiek faktycznie był widzem, uczestnikiem przygotowań, podróży..potem hmm...nic strasznego, ten morderca ma twarz dobrego wujka Tadka który przynosi dzieciom cukierki, ale być może o to twórcom chodziło, więc się nie czepiam. Film bardzo ale to bardzo przypomina mi Teksańską Masakrę... i niewydaje mi się żeby to był przypadek... hmm...daje 7/10:P za udany początek:P