gdzieś na odludziu, jezioro, las i kilka chatek pracowniczych. Grupa oprychów po pijaku atakuje
zamieszkującą po sąsiedzku parę, atakując mężczyznę i gwałcąc kobietę. Ranny łapie za
sztucer i rozpoczyna walkę z bandytami. Film dość stary i nie wciąga za bardzo. Większość
scen w mroku. Zbyt szybko się kończy a i pomysłu na końcówkę twórcy za bardzo nie mieli.
Moze tez popili w tej ładnej scenerii i zgubili scenariusz? :)