PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=667641}

Wolność

Kalayaan
5,2 10
ocen
5,2 10 1 10
Wolność
powrót do forum filmu Wolność

widziane na wff. niezły film z którego można by zrobić fajna 15 minutówke

ocenił(a) film na 2
alekgub

dokładnie takie same odczucia mam. Jak dla mnie zdecydowanie za długi ale może miało to pokazać jak bardzo ciągnął i jak bardzo monotonny był każdy dzień

ocenił(a) film na 8
damcio_sylwula

O takie efekty stricte filmowe (monotonia zwykłych czynności powtarzanych każdego dnia w samotności) i nastroje widzów chodziło. To był zamierzony przez reżysera chwyt narracyjny, świadomie i konsekwentnie realizowany. Po Waszej reakcji można więc stwierdzić, że chyba mu się udało. :)

ocenił(a) film na 2
hando

tak tez zrozumiałem ten film. schiza głownego bohatera przy takim trybie życia tez zrozumiala. ale mnie mimo ten film wymęczył. Modliłem się aby nie zasnąć.

ocenił(a) film na 8
damcio_sylwula

A ja niestety parę razy przysnąłem: bynajmniej, nie z powodu dłużyzn filmu co raczej ze względu na ogólnie bardzo późną porę i zmęczenie organizmu całym Festiwalem... :)

Natomiast "na świeżo" i po wysłuchaniu wyjaśnień reżysera po seansie, muszę przyznać, że zrealizował on swoje dzieło bardzo konsekwentnie i profesjonalnie, jakkolwiek wygląda na bardzo młodego człowieka. Opowiedział historę spójną (choć wielowątkową), w obrębie której każda scena, praktycznie każdy najazd kamery na coś lub na kogoś, ma istotne znaczenie dla całości. W tym kontekście okazuje się, że z pozoru mało ważne sceny z żółwiem w rzeczywistości są bardzo istotne. Ów żółw pojawia się nieprzypadkowo oraz równie nieprzypadkowo znika i odnajduje potem w zupełnie innych okolicznościach. :) Do tego bardzo podobały mi się odwołania reżysera do różnych wierzeń, religii i filozofii obecne przy wielu filmowych motywach. Osobiście, być może zrezygnowałbym ze scen wsłuchiwania się w radiowe informacje na temat sytuacji politycznej na Filipinach (przez co historia byłaby może bardziej uniwersalna), ale doceniam również jego wyjaśnienia, że w ten sposób reżyser pragnął podkreślić wymiar izolacji i zagubienia głównego bohatera: żołnierza, który nie wie, dokąd zmierza jego kraj.

ocenił(a) film na 2
hando

ja byłem na tym filmie jako na pierwszym moim festiwalowym 12.10 o 11:15 i niestety nie było rezysera po filmie. ale ja akurat co jak co ale doceniałem operowanie kamerą i świetną gre głownego bohatera. Jednak patrząc na pozostałe 20 filmow do tej pory jakie udało mi się obejrzeć to ten nie miał tego czegoś. brakowało mu tego błysku. wiadomo, że to inny gatunek filmowy. ale wszystkie filmy łączy jedno.. kwestia czy po zakończeniu seansu wraca się do niego myślami czy nie. do tego sie wraca... ale raczej w kontekście negatywnym. Jeżeli się Tobie podobał to super. O to chodzi na warszawskim festiwalu. Tyle filmów ile gustów i zawsze powinno tak być, że ktoś znajdzie coś dla siebie.

damcio_sylwula

nie do końca mi o to chodziło . Zabieg monotonii jest oczywisty od początku, gdyż jest opisane w info o filmie. Bardziej chodzi mi o zmarnowanie pięknych zdjęć, fajnych gagów, atmosfery i ciekawej metafizyki poprzez bardzo mozolne i nierówne budowanie napięcia. Sceny w lesie gdy ktoś go śledzi w konarach lub w nocy w wodzie były rewelacyjne ale po nich akcja kompletnie stawała co zabijało napięcie. Trochę szkoda mi tego filmu , jak dostanę wersje elektroniczną to może dla praktyki przemontuje go sobie ( oczywiście na własny użytek ) bo na prawdę miał potencjał

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones