W ciągu łikendu obejrzałam ten film dwa razy. W ogóle nie rozumiem skąd takie negatywne emocje. Porównujecie film do "Las Vegas Parano" i moim zdaniem mija się to z celem. Film może nie jest typowo brytyjski, ale te angielskie gagi i sam ich akcent na prawdę sprawiają, że film zyskuje. W jakim innym filmie znajdziecie nagromadzenie tylu poczciwych i zakazanych ryjków?? Moim zdaniem w żadnym, chyba że w "Kiepskich". Film zrobiony z dystansem, na niedzielne popołudnie kiedy cierpisz z powodu choroby zwanej kacem. Ja dałam 10!!
So long, cucumbers!
Również nie rozumiem czemu ten film ma taką słabą ocenę. Obejrzałem go ponad 3 razy i za każdym razem mi się podobał. Ma coś w sobie po prostu ;) Dziwne odczucie ale ten film ma w sobie bardzo dużo "wolności" ;) nie wiem jak inaczej to ująć.