Do głowy przychodzą mi na razie tylko 2 rażące błędy, resztę pominę albo wy dorzućcie :-)
1. Helikoptery latające nad murami w Jerozolimie, strefa bezpieczeństwa odgrodzona, ludzie się
cieszą śpiewają (Kto w ogóle im dał mikrofon? Ja bym była tak spanikowana, że siedziałabym w
chałupie na du.pie i czekała, aż sytuacja się unormuje i nawet samo wojsko powinno ich do tego
przymusić, alby zachowali spokój itp), ale do meritum: czy te latające śmigłowce nie mogły na
zakażonych zrzucić ognia albo granatów?? Tylko latali sobie beztrosko wokół muru, a gdy
nadeszło prawdziwe zagrożenie, to klapki na oczy i biedni rozkojarzeni chłopcy nic nie
zauważyli.... Rozbroiło mnie to. A najlepsza była drabina z Zombiaków, jak na trupy, to dosyć
inteligentni byli!
2. Wesoła brygada ruszająca po wirusy i bakterie. Ok. Drugie skrzydło, w którym pracowało 80
osób, a w pierwszym ile? Pięcioro? Dobra to nieistotne. Strategiem nie jestem, ale skoro
bohaterowie odkryli, że Szwędaczy przyciąga hałas, to dlaczego, wpakowali się w sam środek
gniazda, zamiast iść z drugiej strony (nie wierzę, że było tylko jedno wejście) i odciągnąć ich
hałasem?? Włączyć radio albo w jakiś inny sposób wywołać hałas, by osłonić sobie przejście?
Szczerze powiem, że na początku myślałam, że tak zrobią, że odciągną ich uwagę i wejdą do
laboratorium, a jak zobaczyłam, że weszli sobie na luzaku do stada Zombie, to szczęka mi
opadła.
Możliwe, że był już poruszany ten temat, ale naprawdę mnie, to zdumiewa i musiałam napisać
osobny post.
A mnie znowu najbardziej zdziwił początek filmu, a dokładniej jak Bard Pitt z rodziną opuszczają mieszkanie hindusów. Biegną po klatce schodowej na dach do helikoptera. Goni ich stado Zombi, Brad Pitt zrzuca na te schody jakiś wózek czy lodówkę, zostawia stos trupów, a po 3 min przybiega do nich młody Hindus - Tomas. Który jakimś cudem wydostał się z mieszkania zaatakowanego przez ząbi, przebiegł po klatce schodowej na której były zombi, trupy i przewrócona lodówka (bądź inny przedmiot) i dostał się na dach. i ja się pytam Jakim Cudem??
Identyczne 2 spostrzeżenia przyszły mi na myśl w tych sytuacjach...wręcz byłem zły, że tak głupio się działo. Mimo, to film podobał mi się, choć na początku spodziewałem się jakiegoś bardziej wnikliwego śledztwa...ale wiadomo co się stało z doktorkiem na początku...
Samo odgrodzenie się murem jest niesamowite, co tam reszta Izraela, co tam reszta świata, zbudujemy sobie mur i jakoś to będzie ;)
Nawet nie trzeba muru patrolować, no ale sam bym nie przewidział że zombiaki mogą współpracować jak te mrówki co to budują mosty itp.
W naszym kinie zombiaki ewoluują. Kiedyś ledwo łąziły, potem zaczęły biegać a teraz już nawet współpracują :D strach pomyśleć co bedzie jak zaczną używać narzędzi ;) To moim zdaniem niepodważalny dowód na istnienie ewolucji !!!
Dodam jeszcze że w KRLD powyrywali zęby milionom obywateli i problem z głowy. To to mnie powaliło na łopatki, oglądałem na siedząco ale przeszedłem do poziomu, tak dla własnego bezpieczeństwa ;) Rangersi siedzą w bazie, mają prąd, amunicję itp ale nie mają łączności bo zombiaki profilaktycznie zniszcyzli im antenę, ale jak już wiemy one nie działają już bezmyślnie...
Scenka z Panem Wirusologiem jest akurat mega plusem, spodziewałem się taszczenia "cywila" przez różne niebezpieczeństwa a tu ciach i goscia nie ma :D ja tam byłem całkowicie zaskoczony, a to jest to co tygryski lubią najbardziej
Do tego to laboratorium w Szkocji, w jednym skrzydle 5 pracowników w drugim 80 :D no i nie wpadli na p
Heheheh xD Bosko to napisałeś! Ale w takim razie ja też błysnęłam jasnowidztwem ^^
I nowy odcinek The Walking Dead też oglądałam, choć jednak dali trochę ciała, ale gdyby bohaterowie w takich filmach byli inteligentni, to by nie było tego dreszczyku emocji ^^
A co do ewolucji Zombiaków, naprawę strach się bać, nauczą się mówić i korzystać z komórek i po nas! ;]
Naczytałem się owych błedów :) Mój prblem tkwi w tym że czytałem książkę na której 'bazowali' twórcy filmu i wiekszość rzekomych błędów tam jest wyjaśnionych i uwierzcie że mało książek tak profesjonalnie podchodzi do sprawy zombie i w to takiej formie jakiej zrobił Max Brooks.
Sprawa z helikopterami, pominęliście fakt że kilku ryczących zombie robi lekki hałas to wyobraźcie sobie jaki robi milion pędzących i ryczących zombie :)
Co do ludzi i ich postępowania . Jedni sie chowają inni drą się Ratunku! , przechodzą przez mur są bezpieczni dziękują Bogu śpiewając za to że żyją i już są bezpieczni, tak to już jest... Kwestia wyrywania zębów, a myślicie że czemu siedział zamknięty, jakby ktoś z niewiadomego dla ciebie powodu wyrywał żeby też byś go uznał za szurniętego. Helikoptery które nad murem nie strzelały, zapomnieliście że tylko celny atak w głowe zabijał zombie a retsza ich tylko spowalniała - w ten sposob tylko by szybciej usypali górkę zombie a efektów zero. To że bohater wpadał na dobre pomysły, no cóż, wcześniej ktoś napisał że był skzolony i umiał radzić sobie w kryzysowych sytuacjach (liczenie Pitt'a wielki plus za to) oraz to że pewnie kretynów nie brali do ONZ a on dodatkowo miał doswiadczenie w roznych sytuacjach i to że został 'wybrancem" do specjalnej misji.
Szkoda że twórcy filmu zamiast stawiać na sprawy zombie, skąd są jak ich zabić itd poszli w bohaterską akcje. Ominęli dużo ciekawych rzeczy jak relacje psów i zombie, jakie rzeczy są skuteczna bronia na zombie, czemu zombi szybko biega itd itd itd ale to wszystko w książce wiec zachęcam do czytania.
Film, trzyma w napięciu nie nudzi no i braki dla typowych filmów akcji (czemu bohaerzy są nieśmiertelni, strzelają bez przeładowania i zawsze celnie, i że nie zwabiali ich a poszli na akcje po cichu w trójke itd) go nie psują, oprocz tej końcówki i tym że zrobiono go w formie ograniczenia do 13 lat, dlatego brak krwi, dzieci-zombie, itd itd itd
A podaj namiary na książkę i autora. A może znasz jeszcze jakieś fajne powieści o tematyce zombie?
Strzelanie do Zombie z helikoptera to kompletny debilizm, ja pisałam coś na temat, że skoro już zbudowali te mury, to powinni zadbać o jego ochronę, bo sam mur jeszcze nikogo nie ocalił. Powinni zrobić strefę bezpieczeństwa zaraz pod murem, a dzięki helikopterom, mogli powinni zombiaków, wystarczyłoby rzucanie napalmem albo polanie ich benzyną czy jakimś innym łatwopalnym środkiem i podpalenie , no i problem by się sam rozwiązał.
Max Brooks - Wojna Zombie, oraz Zombie survival ale tej drugiej nie zdobyłem w bibliotece jeszcze :( Póki co to nie za bardzo, ale w wyszukiwarce można wpisać 'ksiązki postapokalipstyczne' i tam często pojawia sie temat zombie, tak znalazłem Brooks'a ale nawet King o to zahaczył w swych książkach.
Połspalony zombie nadal dziabie, nic więcej nie pisze :)
Dzięki :)
A co do palenia zombie, mam nadzieję, że okazaliby się łatwopalni i spłonęliby na popiół.
Kolego ale tu nie chodzi o to że siedział zamknięty bo "uwaga" palcami sobie zęby powyrywał, tylko kwestia wyrwania zębów wszystkim obywatelom. Wyobraź sobie jak skomplikowana logistycznie byłaby operacja zaszczepienia wszystkich, a co dopiero wyrywania zębów. Może się mylę ale obywatele nie byliby do tego pomysłu entuzjastycznie nastawieni ;)
Nie wiem jak brzmi milion pędzących zombie ale wiem jak głosna jest proceja lub przemarsz pijanych kobiców :d
Nie pisze tu po to by hejtować ten film czy cuś w ten deseń, ot tak dla czystej przyjemności. To film hollywoodzki, a to inne kino niż europejskie i nie ma co się na ten temat rozdrabniać... A to że książka jest lepsza od filmu to rzecz pewna i potwierdzona jak to że "Ziemia jest płąska" :P żeby nie było to taka ironia ;p
Znam jeden przykład, gdzie film może być sto razy lepszy od książki! Tak bo ten film wyjdzie dopiero w wakacje '14. Chodzi mi o 50 twarzy szarego geja :-) Liczę na dobry film, bo z żalem powiem, że jednak znalazła się książka, którą gardzę ;/ i żałuję, że kupiłam.
wszystkie moje znajome czytały z wypiekami na twarzy ;p ale ja się nie skuszę...
z wypiekami na twarzy, ale chyba ze śmiechu, bo takiego grafomaństwa to jeszcze nigdy nie czytałam ;D
Wiesz tu znów na odwrót, w filmie nasza cudowna Stewart aktorka jednej miny i poprawiania za ucho włosów xD zepsuła wszytko, do tego sztywniak Pattinson (swoją drogą on bez makijażu wygląda jak wampir^^)
A książka wybitnym dziełem sztuki nie jest, ale jak ją czytałam to nie miałam odruchów wymiotnych, tak jak w w przypadku czytania 50tg (nawet nie dokończyłam czytać 1 części, a następnych nawet nie dotknę, nie mam ochoty czytać jak napalony Christian wyciąga jej okrwawionego tampona... mam nadzieję, że oszczędzą nam tego w filmie!). Ana w 50tg cały czas przygryzała wargę, miała tańczącą boginię i gej uśmiechał się do niej sardonicznie... Bleh;
no takiej recenzji to nie słyszałem na temat tego greya hahah
oj tam odeszli od tematu, zombie i viagra to dwa sztywniaki więc chyba mieścimy się w temacie jeszcze ;p
natomiast zapewniam, jak ja dotykam to aż w pięty idzie :D:D więcej powiedziec nie pozwala moja wrodzona skromność :PP
Czyli jednak czarodzieje są wśród nas xD
No dwa zbliżone tematy, zombie też wykazują dziwne ruchy i odgłosy :-D hahahah :-p
najlepszy był ten co zębami szczękał jak on się zarażał, miał dziwną minę nie uważasz?:P
A który tam miał normalną minę? xD
Pokażę Ci zdjęcie z TWD: https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1380236_766835966675897_1781196 600_n.jpg przyuważ tego w granatowym garniaku ^^ gdzie ma rękę :-) Zombie-luzak
https://scontent-b-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1380236_766835966675897_1781196 600_n.jpg
tamten nie chce się załadować trzeba go skopiować dwa razy, połączyć te dwie części, ale spróbuj ten link
a spróbuj ten pierwszy post, który zaczyna się od "a który tam..." skopiować to na dwa razy jako jeden link... naprawdę otworzy Ci się zdjęcie, które Cię rozbawi xD
a jak się nie uda to poszukam innego... :-)
Ja założyłam temat, więc można spamować xD
W końcu to jest forum, możemy rozmawiać o wszystkim, nawet o jedzeniu ^^
Chociaż Zombie vs. Jedzenie, to mi się nie za bardzo kalkuluje....
no ja przy flakach nie mogę jeść, wrażliwy na to jestem ;)
dlatemu nie oglądam filmów w stylu "Piła" one nie są straszne tylko obrzydliwe
swoją drogą jeśli można zjeść muchę na dziko to i zombiaka w sosie własnym ;p
Ja akurat mogę oglądać wszystkie okropności i coś przy tym szamać;p Czy gadać o czymś obrzydliwym. Jakoś nigdy takie rzeczy nie sprawiały mi problemów xD
Ale kiedyś oglądałam na jakiejś stronie oryginalne zdjęcia z wypadków lub chorób ludzi, wiedząc, że to były zdjęcia z prawdziwego życia, aż brało mnie na mdłości...
Oj nie... W życiu bym nie zabiła karpia, on jest duży i ma oczy i do tego pewnie bym go zostawiła w wannie i karmiła miesiącami :-)
A zresztą nie lubię ryby w której jest dużo ości, wolę taką bez ^.^
Co do ciast, bardzo chętnie. Lubię patrzeć na mężczyzn w kuchni, stają się ze 3x bardziej męscy :-)
myślałem że młotkowy szalejący w fabryce jest męski, mówisz lubisz mężczyzn z dużym wałkiem ? hahaha
to ja karpiowi mogę oka paluchami wydziubać ;p
Przestań Ty sadysto, nie można tak ! To małe niewinne stworzonko, które spogląda jak kot ze Shreka....
A dużym wałkiem, to ja mogę komuś, ale nabić guza xD
Oglądałeś 2 odcinek TWD? Ja już tak i wiem co się stało, a Ty nie. :)
u mnie coś z itv nie trybi, więc obejrzę sobie jutro jak wrócę z nocki ;)
a tymczasem zakładam pelerynkę i lecę ratować świat ;p
no gdzie staruszek, one już swoje przeżyły...
młode trzeba ratować co by "kadra" nam się zmieniała ;p;p
ratujcie się same, równouprawnienie hahah
a z tego co czasem widzę na ulicy to niebawem Wy będziecie ratować nas...
Ja akurat bym sobie poradziła, ale masz rację, niektórzy faceci ciągle potrzebują mamusi. Współczuję im takiego upośledzenia społecznego.... W ogóle nasze społeczeństwo jest dziwne ;) Chodzi również o kobiety.
O awansowałam na Twojego znajomego? ^^
Jak Ci się podobał ostatni odcinek TWD? [Trailer]-----> Mi się bardzo podobał, bo wreszcie coś ich zaatakowało od środka, był na swój sposób przerażający. Nawet później miałam koszmary, bo przyśniło mi się, że jestem chora i zamieniam się w Zombie, cóż normalnym laskom śni się seks lub że są w ciąży albo wpierdzielają czekoladę będąc na diecie, cóż nie mi! Mi się śni Zombie lub Wendigo :-D
ja tam nie wiem co się śni normalnym laskom :D uważaj bo Ci się przyśni trójkąt z zombi i tym czymś :PP wtedy by wrócić do normy psychicznej zjesz wszystkie lody czekoladowe w okolicy hahah
odcinek podobał mi się, tylko nie wiem jak odbierać te tabuny pod siatką, zaczynają współpracować ? czyżby oglądały WWZ ??
jak tak dalej będą nam zombiaki ewoluować to kiedyś wyjdzie pornozomb :D
Oj nieeee.... Chyba nawet moja chora wyobraźnia, nie sprawi mi takiego snu!!
A co do "współpracy bezmózgowców" i ten atak na siatkę, wydaje mi się, że te martwe szczury to spowodowały... tylko ciekawi mnie kto je sprowadza? Moi podejrzani umarli... :)
Nie podobała mi się ta sytuacja ze świniami... Tzn z prosiaczkami! Jak już chciał poświęcić zwierzaki, to mógł wziąć jedno i zwabiać Szwędzaczy i ich zabijać. Co to dla nich za problem?! Ale nie Nasz Policjant jest tak krótkowzroczny, że wolał wypuścić wszystkie świnie. Dla mnie ten cały Rick to jeden wielki idiota z rogami! Nie lubię go tak samo jak tego pasożyta Carla;/
I dalej do zawalania siatki: po co wystawić straż żeby zabijała pojedyncze sztuki przy siatce, no po co? Lepiej niech się nagromadzi ich cała setka, to wreszcie otworzą oczy i zacznie się panika "Ojeju tyle Zombie! Skąd? Ojej!"! Ci główni bohaterowie w ogóle mózgu nie posiadają! (Ale wiem, to wszystko dla oglądalności, żeby COŚ się działo, wiem wiem... :) )
Tak samo było z farmą, wszyscy szczęśliwi, żadnych mocnych ogrodzeń, żadnych dołów, kanałów ochronnych, żadnych kryjówek nic, żyli sobie radośnie na farmie koło lasu, skąd wychodzili sobie beztrosko Zombiaki.... A co tam :-) Żeby życie miało smaczek xD Raz kiełbaska, raz Zombiaczek :-)
A jeszcze jedno! Co do życia w postapokaliptycznym świecie! Powiem szczerze, że jakby wokół mnie żyło stado wygłodniałych Zombie, to idąc spać, zamykałabym drzwi (w przypadku bohaterów cele) na klucz, jeśli nie dałoby rady, to zastawiałabym jakimś ciężkim sprzętem, najlepiej w wejściu umieściłabym dzwoneczki... A nie dość, że mam problemy z zasypianiem (jak widać po moich późnych komentarzach), to szykowałabym sobie spanie gdzieś w trudno dostępnych miejscach! Żaden zombie by mnie nie dopadł! :-D
Taka skrajna nieodpowiedzialność nawet w tak "bezpiecznym" miejscu jak więzienie, to dla mnie po prostu głupota bohaterów. Po takich przeżyciach nie nauczyli się NICZEGO!
:-D
To się kurna rozpisałam!! Wybacz, to dlatego, że mam dzisiaj potwornego doła i piję sama szampana.... tak bardzo źle :-(
mea culpa, całkowicie zapomniałem o tych szczurkach :D Co do tego kto to je tak wabi to pojęcia nie mam, samobójca jakiś... chyba że to jakiś "tajnos agentos", ale do tego jeszcze zobmiaki nie ewoluowały... chyba ;)
Od Ricka to Ty się odczep :P działał chłop w stresie to i nie pomyślał, ale fakt prowiantu sporo namarnował
Cel to ja bym nie zamykał, jeno cały blok ;) ale tu masz rację z tym zabezpieczaniem się, z drugiej strony zwróć uwagę że oni tak już żyję kupę czasu. Fajna jest scena jak Rick sobie piele zielepuchę słuchając muzyki i nie zwraca totalnie uwagi na zombiaki za siatką, ot kwestia przyzwyczajenia ;) Ja to bym na święta jednego złapał i ubrał jak choinkę hahah
Przerażasz mnie!
Ale najlepsza jest Michonne, która zrobiła sobie z nich 2óch bezzębnych ochroniarzy i była niczym duch! ;-) Świetna ona jest, a no i najlepszy to Daryl :-) I cieszę się, że nie ma Lori, a Rick ujdzie, czasem mnie drażni, ale jest głównym bohaterem, więc chcąc nie chcąc, człowiek tak naprawdę go polubi ^^
Ale ponoć w tym sezonie, ma być jakaś retrospekcja wydarzeń Michy i Andrei, że niby ma być pokazane jak one razem podróżowały. Tak czytałam w jakichś zapowiedziach, powiem szczerze, że nawet mnie to interesuje, choć Andrea była irytująca, ale pod koniec 3ciego sezonu ją polubiłam.
Ciekawe gdzie Gubiś i jego wataha? Tak tego dziada nie lubię, ale na pewno się pojawi, jak myślisz?
A co do tego zamykania cel, po prostu ludzie poczuli się zbyt pewnie. Ciekawe jak teraz będą postępowali? Po takiej akcji.
A Rick który pielił grządki i słuchał muzyki, podejrzewam, że to dlatego, że miał dość słuchania ich odgłosów.
A najlepszą miejscówkę na spanie ma Glenn i Meggie ;D czy jak jej tam. Uwielbiam tę laskę, jest śliczna! :-) i taka wojownicza^^
Daryla to i ja lubić bo to ciekawy postać być heheh
Ta ich wędrówka to mnie totalnie nie interesuje, pamiętam koniec pierwszego sezonu a może drugiego jak uratowała tę blondynę. Tajemnicza postać w kapturze z zombiakami na smyczy, miałem różne pomysły... a okazało się że to jakaś babeczka do tego aspołeczna...
ciekawe jednak że te zombiaki z amputowanymi żuchwami traciły zainteresowanie mięchem, miałem wizję że to dlatego że instynkt zombi w żuchwach drzemie ;p
no i mógłby w końcu spaść śnieg bo nie od dziś wiadomo ze : "winter is coming"
a oni to chyba po Kaliforni latają
No właśnie mógłby spaść śnieg. W komiksie był, ale komiks słaby, przeczytałam chyba tylko 3 albo 4 części.
Oj już nie mogę doczekać się sezonu 4 i przygód w Westeros :-D Choć już wiem kto umrze ! :)
tyż wiem, moja wiedza wybiega troszkę dalej hehe ;p
komiksu nie czytałem ale z tego co mi się obiło do uszu to wszystkie zeszyty nie zmieściły by mi się w szafie, a szafę mam że hoho ;) jak chcesz możesz ją pozwiedzać :D