Zombie? Nuuuda panie. Otóż nie tym razem. Od razu zapomnij o groteskowych umarlakach w konwencji kina klasy B. Tutaj uniwersum pandemii od początku woła: świat jest zbyt mały, żeby uciec. Nawet sprintem, bo zarażeni wygrali by wszystkie zawody na sto metrów w tej dyscyplinie. Nie ma z nimi szans żaden oddział...
Ja temu filmowi nie dam więcej niż 5 a i to tylko dlatego, że jakimś cudem nie bolały mnie zęby podczas oglądania. Generalnie powinien dostać 4.
W 2013 zombie były na szczycie swojej popularności: serial walking dead, gra twd od telltale, last of us itd.
Ciekawe że hollywood nie wykorzystało tego momentu bardziej
Wiecie dlaczego main bohater nie miał ładnej żony? Bo ci super ładni faceci mają ten problem że kleją się do nich tylko puste lale których nie interesuje przyszłość a teraźniejszość, nie planują nie chcą się wiązać. Facet po prostu wybrał stabilną dziewczynę i w 100% go rozzumiem, w sumie bardzo fajne przesłanie...
że najgłupszym tektem było, iż w naturze drapieżnicy omijają chore ofiary...no naprawde ktoś się wykazał znajomością natury....
Już dawno nie pamiętam tak przewidywalnego i nudnego filmu, dawno nie pamiętam,żebym przejechał cały dwugodzinny gniot na przewijaniu. Ta papkę można było spokojnie upakować w 10ciominutowy klip. I nic by człowiek z sensu (a raczej bezsensu) tego filmidła nie stracił.
mimo wszystko ogląda się dość przyjemnie, typowy luźny film do obejrzenia bez potrzeby wytężania mózgu.
+ Tego typu filmy wydają mi się ciekawsze od czasów pandemii.
Brak logiki w tworzeniu postaci zombie.
Niby nie zniszczalny, bo przecież nawet jak ich spalili - palce dłoni nadal żyły.
Spadały z helikoptera i z ogromnego muru, strzelają do nich i nic - żyją dalej !
...ale jest wybawienie bo brad pitt w bazie (szpitalu) jednym cosem ich uśmierca :)
Czy to nie jest...
Po latach oglądania daje mocne 5 jeśli chodzi o wizualną stronę. W domowym 3d ogląda sie fajnie. Nie bede spojlerów pisać, ale logikę oceniam na 3. I to tylko dla tego ze jestem miła. Głupszego fimu nie widziałam o tym budżecie.
Oglądając ten film, skojarzył mi się tytul w konwencji, gdy na koncu okazuje się, ze potwory są nieudanym eksperymentem. Początku filmu niestety nie pamietam, jednak armia walczyła o ile się mylę ze stworami, wyglądającymi , jak duchy, które okazały się wiązkami światła, a pochodzą ze wschodniej albo południowej...
Od razu zacznę od oczywistego książka jest lepsza od filmu, ale gdyby byłaby bardziej podobna do filmu to byłaby dużo lepsza i to bardzo.
Sam film pod względem fabuły i stylu ma niewiele wspólnego z książką. Książka raczej przypomina film/serial dokumentalny który dzieje się wiele lat po WW-Z. Miej więcej wygląda...