Film jakby był wykonany z plastiku, ogląda się go bez emocji a główna bohaterka konsekwentnie pozostaje nieskażona myślą. Niby ma być śmiesznie, ale jest głównie żałośnie. Dziewczyny oglądałem bezpośrednio po Perks of being wallflower i ten film faktycznie wykorzystuje potencjał kina młodzieżowego do pokazania problemów uniwersalnych. Mean Girls jest infantylny, kiepsko zagrany i przeraźliwie nudny.