Ten aktor mi przypominał Miśka Koterskiego. Klucha w mordzie, okrutna mimika, brak umiejętności wyrażania emocji w głosie. Za to Romka nieźle zadebiutowała.
Aktorem nie jest, jest profesjonalnym skaterem z Wrocławia. Skonieczny poznał go na zawodach (które wygrał) i zaprosił go do współpracy.
I o ile podobny manewr zagrał w Slepnac tak tu, mimo że dzieciak aktorem jest lepszym to to leży i kwiczy
Myślę, że za amatorów, którzy nie graja dobrze, to baty należą się reżyserom i reżyserom castingu, którzy zle obsadzają takich aktorów albo nie potrafią och prowadzić. Dla mnie chłopak był super w scenach z dziadkiem i scenach wokół jeżdżenia na desce!