u mnie podobnie ;> niektóre sceny naprawdę były komiczne, na przykład gdy kozioł przemówił.......
film rewelacyjny . ;) Ja tez kilka razy sie smialam,a kilka razy podskakiwalam w fotelu.
Podobał mi się tekst, kiedy ten facet powiedział, że ma szanse przebłagania ducha, jeżeli złoży ofiara ze zwierzęcia "np. z kurczaka". A ona, zamiast martwić się o swoje życie, mówi: "Nie mogę zabić zwierzaka! Jestem wegetarianką, pomagam w schronisku!" xD [ swoją drogą jednak, szkoda kotka :( ]
No i ten tekst, kiedy Lamia (?) wstąpiła w jednego z facetów, i zaczęła gonić główną bohaterkę - brzmiało to jak: "cheese pizza, cheese pizza" ^^