Rola Willa Smitha w pełni zasłużyła na nominacje do Oscara jak i również moim skromnym zdaniem na wygraną. Szkoda, że go nie docenili.
Rola dobra, ale moim zdaniem na nominację za mało, a co dopiero na statuetkę. Leo w "Zjawie" pomimo, że nie była to jego najlepsza kreacja, zjada Smitha każdym gestem. Podobnie Bryan Cranston w "Trumbo".