Wstrząsy
Tremors
1990
nawet niezly horror, swietnie buduje napiecie. mimo niewiwelu efektow specjalnych, momentami zapiera dech. niezly.
Super film. Ma przede wszystkim tajemniczą atmosferę (na początku), jest też szczypta humoru i akcji. Kilka scen dosłownie zwala z nóg, przynajmniej mi szczęka opadła:) Muzyka też jest super, podkreśla klimat. Niektóre momenty mogą wywołać u widza nieopanowany krzyk "Uciakaj!":). Moim zdaniem super film, trzeba go...
uwielbialam ten film jak bylam mlodsza...teraz juz dawno go ne widzialam i trudno go ocenic ale nie zapomne Kevina Becona :o)) hehe...
swietny filmik z doza humoru i przede wszystkim nie ma to jak wężoidy:D ciekawy pomysl i absolutny brak nudy - najwiekszy plus! zapraszam na moj BLOG
nie przypominam sobie żeby to była komedia:) a film podobał mi sie bardzo:) po prostu sie srał......m :D
ale ostatni raz to było chyba z 6 lat temu.Kultowy film,który za pierwszym razem mnie przeraził(jak byłem dzieciakiem).
Do dziś robi wrażenie.Mocna 8
Akcja sie kreci juz po kilkunastu minutach tego horrorku-komedyjki.....akcja dzieje sie non-stop i to w dzien....mialem ten film kiedys na VHSie i znalem na pamiec!!!! Kontynuacje nie dorastaja tej czesci do piet...szkoda, ze Beacon nie gral w kontynuacji....
niexle ale ogólnie film mnie rozczarował. Byłby bardziej wiarygodny gdyby nakręcono go np. w latach 60-tych, ale z dzisiejszego punktu widzenia - jest trochę śmieszny, bardzo mało prawdopodobny - a najśmieszniejszy jest sposób jak poradzili sobie - Kewvi i inni z potworami. Tak myslę że pomysł film powstał gdy...
Film należy do najlepszych jakie widziałem (z rozdzaiłu głupkowate komedie). Składa się na to paranoicznośc fabuły, sposób jej przedstawienia i realizacji, a przede wszystkim gra aktorska Kevina i Freda. O jakości filmu świadczy to, że doczekał się dwóch kontynuacji.
mile bezpretensjonalne spedzenie kilkudziesieciu minut na ogladaniu jak to co istnieje tylko w naszych glowach nabiera namacalnej postaci ;)
śmieszy bardziej niż straszy ta typowo dziecięca zabawa - podłoga to lawa - i kolejna potyczka z rekinami ze szczęk spielberga wyjątkowo pływającymi pod ziemią
W mojej nic nie znaczącej ocenie kapitalnie przerysowane kino słabych efektów i zakurzonych jeansów. Uroczy, z nostalgią lvl up.
Glizdy-giganty,pustynne zadupie i duuuza dawka chumoru:-Dmi tam nic wiecej nie trzeba,by sie dobrze bawic!
