Do to ty jesteś i to nie drugie,

Zasłużyła to na co ma

zakompleksieni debile i tyle, w dodatku wystapila w hejtowanej (akurat slusznie nomen omen) reklamie Apartu co tez jej nie pomoglo.

a ja jestem szczerze ciekawa tego drugiego dna wypowiedzi - co masz na myśli? Dla mnie dialogi były po prostu nienaturalne i durne.

Jak na produkcję tego typu jak dla mnie więcej wycisnąć się nie dało. Osobiście, spodobała mi się wstawka o Beksińskim, gościu od pizzy, który pracował nad lekiem na Alzheimera, którego zapiski spłynęły w toalecie. Dla mnie to przedstawienie próżnej rzeczywistości, nic co należy traktować poważnie. Astrologicznie odklejona "główna" bohaterka. W moim depresyjnym świecie ten film naprawdę poprawił mi humor, pozwolił poprostu pójść za akcją nie skupiając się nad logiczną całością.

Chyba zazdrosc. Polak nie umie zniesc ze komus cos wychodzi i siedzi potem taki zapocony na wypierdIanym polkotapczanie i smaruje hejty na kogos komu wyszlo. Wieniawa jest absolutnie fantastyczna, sprawdzila sie w roli final girl i tu tez wiodla prym. Ja to kupuje w dodatku jest absolutnie przepiekna i ma nosa do produkcji. Widac ze ma frajde i sie spelnia.

Każda, pierwsza lepsza statystka zagrała by na podobnym, a nawet lepszym poziomie. Zresztą w tym filmie jest ich naprawdę sporo. To co reprezentuje sobą w tym filmie Pani Wieniawa, to napewno nie jest aktorstwo. Ona teraz za każdym razem będzie wybierała sobie takie role bo to nie wymaga żadnego poświęcenia, w każdym filmie gra tak samo. A co do samego filmu i twoich ostatnich zdań to myślisz, że naprawdę tak ciężko miała Wieniawa o angaż w tym dziele? Debiutujący reżyser bez żadnego dorobku, tragiczny scenariusz i dialogi. W dodatku to coś to zlepek nawiązań do innych filmów i ikon popkultury. I ja rozumiem, że takie motywy mają dodać pewnego smaczku w danej produkcji. Natomiast ten film nie jest ambitny, ani śmieszny, ale zdecydowanie ten obraz jest żenujący.

Bez przesady, bez problemu znalazłoby się 10 popularniejszych i gorszych aktorek polskich od niej... np. Żmuda-Trzebiatowska.

Każdy dobrze wie czemu dostała rolę w tym filmie. W sumie to jest kilka powodów. Wcześniej zagrała w polskim slasherze. Ma znane nazwisko. Ale w tym filmie nie oszukujmy się chodziło o jej urodę. Wracając do reżysera to wbrew pozorom nie jest to jakiś amator, ale jest nim Mitja Okorn, czyli reżyser Listów do M i Planety Singli, czyli komedii romantycznych, które wybijały się na tle reszty paździerzy.

Okorn nie jest tutaj reżyserem, a jednym z producentów. Reżyserem (a także scenarzystą i montażystą) tego filmu jest Jan Belcl.

Tak masz rację, ale wydaję mi się, że Okorn miał duży wpływ na ten film. Z kolei Belcl pomagał Mitji przy Planecie Singli.

Bzdurny komentarz.Jest tyle fajnych,zdolnych młodych aktorek a wciskają wszędzie Wieniawe która talentem za grosz nie grzeszy.To nie o zazdrość chodzi tylko o to że Wieniawa jest totalnym dnem aktorskim

Ja nic do Wieniawy nie mam, wydaje mi się, że hejtują ją tylko ludzie, którzy się o niej naczytali na pudelku. Jednak w tym filmie, mimo, że zrobili z niej final girl, to nie gra bynajmniej pierwszych skrzypiec, w moim odczuciu.

W sumie to już drugi raz jest final girl. Za trzydzieści lat jak już wszyscy o niej zapomną jakiś reżyser ją weźmie do filmu i będzie polską Jamie Lee Curtis. xD

Jeśli nie czuje pani zażenowania, oglądając ten film, to tutaj się już raczej na to nic nie poradzi. Jeśli w dodatku daje pani ocenę 10 i tytułuje go "ideałem", to mogę tylko współczuć. Polskie kino nie staje na nogi, tylko pełza od '89 r., z krótkimi przerwami na klęcznik.

Bugahahahaga nie wierzę ;DDD

Proszę nie obrażać Quentina.

Co do ostatniego zdania: to tylko biznes. To nazwisko jest aktualnie sprzedać wszystko. Jest nośnikiem marketingu i tyle. W przeciwnym razie mało kto by o tym filmie usłyszał. A tak cała akcja promocyjna płynie na niej. Jak teledysk, który przy okazji z nią nakręcono.