Wstyd mi, że obejrzałem ten film do końca. Nie znalazłem w nim nic, co mogłoby choć trochę obronić tego gniota. Lubię gejowskie kino, ale - tu posłużę się wątkiem z filmu - prędzej sczeznąłbym na bezludnej wyspie niż obejrzał go raz jeszcze.
ja zaliczam ten film do kategorii "obejrzeć i zapomnieć"