To moje jedyne zastrzeżenie do tego filmu. Nie wystarczyło chyba środków a może pomysłu. A to jest z tego co wskazuje tytuł filmu, najistotniejsza rzecz. Sentyment do lat 80-tych - którego nie podzielam ale rozumiem. Brak jest całkowicie feeling'u, bauns'u, tamtego okresu. Tego co ma bardzo podobny w odbiorze niemiecki "Aleja słoneczna" http://www.filmweb.pl/film/S%C5%82oneczna+aleja-1999-1385 Co jakiś czas przejeżdżające w tle te same dwie Skarpety nie wystarczą. Szkoda, bo tematyka jest bardzo dobra, wdzięczna i może mieć wielu odbiorców i trzeba było to zrobić wtedy teraz.