Ożesz... jezusmariawszyscydiabli - i niech to będzie dla Was najgorsze z najgorszych przekleństw tego świata za zmarnowane 2 godziny z życia.
Obsada fajna, ale zombiaki byłyby bardziej żywe, dialogi moja 10 letnia córka napisałaby lepsze, synchon lektorów robiony na tablecie chyba.
Film o niczym, totalnie przewidywalny, miałki, etc, itd...
No i jak zwykle parytet wpier....alania wszędzie i na każdym kroku wątków ped... (LGBT). Nożesz... jezusmariawszyscydiabli !!!!!!
Pokazali róznorodność, to źle? To film wybitny nie jest, ale jako fajna rozrywka sprawdza się w 100%!!! :)))
Też mi się tak wydaje- ja jak idę na komedię romantyczną, oczekuję relaksu i trochę śmiechu i to dostałam ;)
Wydaje mi się czasem, że ci co krytykują oczekiwali dramatu, albo oglądali zupełnie inny film ;)
Możecie mi wierzyć, że nie jestem typem hejtera. Umiem docenić dobry film lub przynajmniej starania ekipy filmowej, aby taki film stworzyć. Tutaj dobrą robotę zrobił tylko "zdjęciowiec". I brawa dla niego za piękne ujęcia plenerów.
Gdy idę z żoną do kina na komedię romantyczną - to sorry, ale właśnie tego oczekuję: połączenia fajnej zabawy i romantycznych uniesień. No i żeby nie były to "odgrzewane czy wcześniej strawione kotlety". To tak wiele?? Niestety ani ja, ani moja druga połówka tego minimum nie doświadczyliśmy. Opuściliśmy kino zdegustowani i nieusatysfakcjonowani.