Film to ukazanie typowego życia Polaka. Borykamy się z alkoholizmem i w przypadku matki rakiem. Przedstawienie Polaka jak często jako katolika , wierzącego , że Matka Boska jest lekarstwem na wszystkie nasze problemy. Film bardzo podobny do innych polskich dramatów, ale pojawia się wątek małego Pawełka , który postanowił dobiec do Częstochowy w ramach układu z Matka Boską, w ramach modlitwy o zdrowie matki.
Końcówka mnie specjalnie nie zaskoczyła, chcielibyśmy obejrzeć happy end, ale życie to nie bajka, jesteśmy dorośli musimy to zrozumieć.
Moim zdaniem takie zakończenie jest nawet lepsze, bo po tym wszystkim co się stało wciąż musimy szukać sensu na nowo. Musimy odnaleźć ten jeden powód dla którego to wszystko się stało. Główny bohater chyba to potrafi.
Wszyscy polegli w swoich bataliach, nauczyciel ze swoim alkoholizmem , matka zmarła na raka , wszystko o co toczyła się walka zostało stracone.
Film ujmuje wszystkie polskie cechy, takie jak upór w dążeniu do celu, siła, zdeterminowanie, honor i duma.Wszystko to zawarte w Pawle, który próbuje moralizować nauczyciela, pomóc mu , nawrócić go na dobrą drogę.
Moim zdaniem świetny film , zrobiony prosto , w sensie typowy Polak z patologicznej rodziny , żadne mezalianse czy nowobogactwo , ale z głębokim morałem i sensem .. U mnie 10/10