Piękny film! Świetnie zagrany. Szkoda mi zakończenie, może to infantylne z mej strony, ale wierzyłem że mama Pawła wyzdrowieje. Tu wszyscy tak pięknie zmieniają się na lepszych. I to dzięki komu! Paweł biegnie po zdrowie mamy, ale tak naprawdę to walka o to by nie zwątpić. Paweł myślał, że go oszukano, aż do ostatniej sceny, w której wszyscy zyskują coś o wiele cenniejszego, odzyskują wiarę w Bożą Opatrzność. Ta scena nie wymaga komentarza. Gorąco polecam