Jakiś czas temu sprawdzałem jaką ocenę ma ten film i doszedłem do wniosku że nie ma sensu tego oglądać. Czasu na filmy mam mało i staram się oglądać tylko to co mnie naprawdę zainteresuje. Na szczęście w czwartek obrabiając Medosa ze znajomymi weszliśmy na temat filmów. Okazało się że oglądali tą komedię i była fajna. Nie mylili się, a ja coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że Sandra daje sobie radę w każdej roli, nawet takiej słodkiej idiotki.
Polecam na deszczowy wieczór :D