Ten film jest jak najbardziej komedią, przynajmniej w antycznym znaczeniu tego słowa. Cechuje go lekkość, nawet kiedy porusza bardziej dramatyczne kwestie, takie jak ryzyko rozpadu rodziny. Mamy happy - end (co prawda pozorny i zdecydowanie nie dla homofobów) i opuszczamy salę kinową z uśmiechem na twarzy, a nie z płaczem jak to bywa przy tragedii (której komedia jest całkowitym przeciwieństwem). Co do tego czy jest to komedia, która śmieszy, to już rzecz gustu. Osobiście śmiałem się niejednokrotnie w pierwszej części filmu. Dla porównania, współczesne parodie kinowe, które powinny śmieszyć z samego założenia, wywołują u mnie jeno poczucie żenady. Zatem komedia obyczajowa, przynajmniej w moim osobistym rozróżnieniu gatunkowym.

jesteś homoseksualistom??

Nie, a moja dziewczyna drze z Ciebie łacha...

Czyli rozbiera mnie?

Tak, na części pierwsze. I szybko się nudzi. Podobnie jak doktor House woli bardziej skomplikowane osobowości. Ale Twoja pewność siebie zestawiona z tym co sobą reprezentujesz wprowadza pewien element komiczny, do którego się powyżej odniosłem.

http://www.miejski.pl/slowo-Drze%C4%87+%C5%82acha

Dobrze ale nie odpowiedziałeś mi na pytanie dlaczego jesteś gejem. I nie wciskaj mi bajek o twojej wyimaginowanej dziewczynie. Oceniam cie po twoich postach z których jasno wynika, że mężczyzną raczej nie jesteś. Sam napisałeś, że nigdy z normalnym facetem nie napiłeś się wódki co jest jak dla mnie mocno podejrzane.

Nie umiałeś wytłumaczyć własnymi słowami bez słownika się nie obyło??:D Czy może nie byłeś pewien :D

Skoro nie złapałeś za pierwszym razem, postanowiłem sięgnąć do źródeł. Przestań mnie nagabywać, bo to powoli się przemienia w molestowanie. Potwierdzasz tylko pewną moją teorię, że większość homofobów, to kryptogeje, nieakceptujący swojej tożsamości seksualnej. Wyjdź z szafy, nie przejmuj się tym co mówi ksiądz (zwłaszcza, że pewnie z nim miałeś tzw. pierwszy kontakt). Ale ode mnie się odchrzań, bo jak Ci wcześniej napisałem faceci mnie nie kręcą.

Nie wymiguj się. Szukasz po forum wszystkich postów, które umniejszają w jakiś sposób , twoim zdaniem, gejom czy lesbijkom i robisz co możesz żeby zgnoić ich autorów to teraz weź za to odpowiedzialność. Przyznaj się. Nie rozumiem dlaczego heteroseksualny mężczyzna miałby poświęcać tyle czasu na obronę homoseksualistów. To jasne, że jesteś jednym z nich skończ z tą ściemą.

"Większość homofobów to kryptogeje" - Czyli jak się z tobą nie zgadzam to znaczy jestem gejem?Ciekawa logika. Argument typowo gejowski używany przez gejów od wielu wielu lat. "Facet" pogrążasz się.

Zacząłem używać Twych własnych sposobów na dyskusję. Skoro przy prawie każdym moim poście umieściłeś pytanie "Czy i dlaczego jestem gejem" tylko dlatego, że bronię praw homoseksualistów, postanowiłem zagrać Twoimi kartami. Ale jak widzę pojęcie ironii jest Ci obce. W ogóle wiele pojęć jest Ci obcych, co już nie raz udowodniłeś. Szkółka niedzielna wyprała Ci umysł, mam nadzieję, że ten proces jest odwracalny. No chyba, że zawsze tak miałeś.

Nie chodziłem do szkółki niedzielnej nie mieszkam w USA. Może nie uważasz się też za Polaka??Czekam na odpowiedź... dlaczego....jesteś....GEJEM!!

Niezła wtopa. Właśnie potwierdziłeś, że zawsze miałeś zryty beret. I nie, nie odpowiadam na głupie pytania, które mają z góry założoną tezę.
Skąd Ci przyszło do głowy, że nie uważam się za Polaka? Używam języka polskiego w poprawny sposób, nie popełniam głupich błędów, jak Ty ("Jesteś homoseksualistom?"). A zasób słów, którym się posługuję wykracza ponad Twoje zdolności leksykalne. Wyluzuj, dokształć się, to długi proces, a do tego czasu rozmowę uważam za zakończoną. I nie zamierzam odpowiadać na kolejne prowokacje: Nie dostaniesz ani mojego numeru telefonu, ani puklu moich włosów.

Czy to oznacza, że nie dowiem się dlaczego jesteś gejem??Wiesz, że ja cie ani razu nie obraziłem w trakcie naszej wymiany zdań a ty mnie notorycznie obrażasz??Ciekawe, że jak na osobę uważającą się za intelektualnie bardziej rozwiniętą prezentujesz raczej niski poziom kultury osobistej.

Czyli uważasz się za Polskiego geja??

W ogóle co to za "szkółka niedzielna" to już całą swoją wiedzę o życiu czerpiesz z amerykańskich filmów??