Satyra na naszą współczesność,na bycie tzw. biznsmenem,na samorządowców lokalnych gangsterów,moherowe berety z plebani,na małomiasteczoką atmosfere i panienki trudniące się sex biznesem.Scena w której pytają sie kandydatki o wymienienie polskich noblistów jest super.Zwraca uwagę epizodyczna rola Janusza Korwina Mikke,facet ma talen,o którym nikt go nie podejrzewał.Trochę sie dziwię ostrym głosą krytyki.Naprawdę warto trochę z przymrózeniem oka spojrzeć na ten film ,bo warto.