Wydaje mi się, że tutaj wychodzi różnica gatunków. "Poniedziałek" to krwisty dramat, z kolei "Wtorek" to komedia. Niby kontynuacja, ale inna bajka. Scenariusz był dobrze napisany, Kożuchowska po jej ostatnich wyczynach to zdecydowanie powyżej swojego poziomu, co do Kingi Preis to się zgadzam. Na pewno nie jest to słaby polski film, moim zdaniem jeden z lepszych w tym stuleciu, chociaż szczególnego wyboru nie mamy.

Co do wyboru to uwazam, ze jednak jakis tam byl. Powstalo duzo ciekawych filmów, chociazby Pornografia czy General Nil ( który uwazam za bardzo dobry film ). Poza tym gdyby sie zaglebic to mozna wykopac jeszcze kilka ciekawych.

Pornografia świetna, Generała Nila nie widziałem, ale w swoim gatunku "Wtorek" wyróżnia się bardzo na tle komedii ostatniego dziesięciolecia.

To był niepowtarzalny film (nie będę się rozpisywał na ten temat, bo mądremu nie trzeba tłumaczyć, a głupi i tak nie zrozumie), upamiętniający osobę Ś.P. Bolca, ale co o tym może wiedzieć osoba, która tak jest wtajemniczona w klimat polskiej kinematografii jak bogaci ludzie z zamkniętych osiedli - w życie ulicy.
Oglądaj sobie w nieskończoność Kinga konga i nie licz, że ktoś kto ma pasję będzie czytał w całości te Twoje pseudo-wywody.

Kogo obchodzi przy filmie "Wtorek", Twoja opinia na temat filmu "Poniedziałek"? Chyba tylko kretyna, który kieruje się stereotypami - po poniedziałku jest wtorek. Nakręcą film o nazwie "Środa" w której główną rolę zagra Kukiz i ktoś nieświadomy będzie czytał Twoje wypociny na temat filmu "Poniedziałek", potem o "Wtorku" i na koniec o "Środzie", że to bezsens, dajesz mu 1 i w ogóle go nie rozumiesz, bo nie jest przeznaczony dla osób poniżej 50 IQ. Zamiast poniedziałkowego dramatu, zrobili środowy thriller erotyczny, jak oni mogli tak postąpić?!? Kto pozwolił wyjść im poza te cztery ramy obrazu??! Gdzie jest king kong?!
Ten akapit został napisany z przymrużeniem oka, potocznym słownictwem (z czego prof. Jan Miodek zapewne nie byłby zbyt zadowolony :) ). Przy najmniej będę mógł liczyć na to, że zainteresowana osoba zrozumie jego przekaz.

Dziękuje serdecznie za uwagę i żegnam ozięble wszystkich pseudo-krytyków/nieudaczników.