Justin jest aktorem po prostu straszny, sztywny jak kłoda, a Amanda rzeczywiście jest świetna, uwielbiam ją po prostu, Timberlake wypadł przy niej wyjątkowo boleśnie...
Przy czym warto wspomnieć o kilku innych aktorach, większość z nich strasznie mi się podobała, rzucił mi się w oczy Pettyfyer, J. Parker Kennedy, a przede wszystkim Golecki :)

*Galecki

mnie osobiście najbardziej podobał się motyw z biegiem Justina i Amandy

oraz scena przy pokerze (27 sekund...) ;)

taa, ja ją cały czas podziwiałam za ten bieg na obcasach ;)

no fakt :) i tak miała dobry czas

Zgadzam się, zaskakująco dobre kino. Lubię fantastykę, może dlatego moja dziewiątka może jest zbyt subiektywna. Naprawdę polecam.

Nie wiem, co w tym zaskakującego - przecież to film speca od SF - Andrew Niccola, reżysera świetnej Gattaki, scenarzysty wielkiego "Truman show". Wyścig ma bardzo dobry pomysł wyjściowy, nieco gorzej z wykonaniem, ale na mocną 7 zasługuje