ale nie chce ich wymieniać, w skrócie na początku droga przez granice trwała bardzo długo, a w trakcie filmu stróż prawa był raz tu raz tu jakoby droga zajmowała mu 10 minut.
to nie są szczegóły ;p na prawdę zmarnowano bardzo dobry pomysł na film, scenariusz strasznie naiwny, główni bohaterowie co chwila wystawiali się bezmyślnie na śmierć, głupie to i tyle ;p
no okej, ale to miał być film akcji, a nie jakiś mądry autentyczny film z głębią ;p rozumiem Cię, aczkolwiek uważam to za mało ważne szczegóły w wypadku tego filmu ;p
Film akcji nie musi mieć idiotycznej fabuły, nawet nie powinien ;p Np. film "Wyspa" - może nie jest idealny, ale nie ma w nim tyle absurdów co w "In time".
no dobrze, ale to film z Justinem Timberlakiem, więc film ma za zadanie uszczęśliwiać żeńską część publiczności, plus piękną Amandę u jego boku, która ma uszczęśliwiać męską część publiczności (i część żeńskiej) i to nie musi być tak wspaniały film z dociągnięciami bo ich uroda nadrabia wszystko ;PPP
Nie dało się dać więcej ";p;P;PP;P:P:;;p" ?
Nie jest to błędem, Twoim zdaniem powinni pokazywać jak długo jedzie za każdym razem?
Nawet gdy strażnik zostaje postrzelony i timber doładowuje mu zegarek widać że przybycie na pomoc drugiemu strażnikowi zajęło ponad 2 godziny.
O wiele większym absurdem była partia w holdema.
Obejrzyj tą scenę jeszcze raz. Nie miał nuts, dobierał do inside straight z trash hand, bicie po turnie 50 do puli 600 od pana dziadka itd.
Ktokolwiek kto ma szczątkowe pojęcie o pokerze wie że to była partia matoła z idiotą.
Mnie zastanawiało jak ta dziewczyna mogła biegać w takich szpilkach nawet z okna w nich skoczyła to był dosyć dziwne... ;P
A tak no film spoko .
może to były jakieś nowoczesne szpilki .. gumowe albo coś xD
kto wie ... :P chyba to był dalszy rok od tego co teraz mamy.
hahaha dobre...też to zauważyłem na marginesie film się poczatkowo zapowiadał fajnie,ale tyle niedociągnięć,ze niestety muszę stwierdzić,że to jest gniot który i tak chyba oceniłem za wysoko bo dałem 6....praktycznie jak sie zastanowic to każda nastepna scena nie trzymała sie kupy i nawet PAN REŻYSER nie próbował jakoś wybrnąć z tego po prostu jedziemy do przodu przecież film jest przeznaczony dla niezbyt wymagającej czyt. myślącej widowni .....