Jak to możliwe, że w taj "niedalekiej przyszłości" ludzie nie umierają ze starości? Organizmy się im nie starzeją czy jak, że facet dożywa 100 lat i wygląda na 25?
a oglądałeś w ogóle film, że pytasz dlaczego nie umierają ze starości? zatrzymują się w wieku 25 lat i później tylko "zarabiają" przedłużając sobie życie o kilkanaście następnych godzin. w filmie jest powiedziane (wyjaśnia to od razu ten Hamilton, gdy tłumaczy Willowi dlaczego się podstawił tym Minutnikom.
oceniasz film, a nie wiesz w ogóle o co w nim chodziło?
Teraz już wiem, mniej - więcej...Jeżeli zegary "ruszają" im w wieku 25 lat(mają 1 rok na starcie?), to za co oni żyją zanim osiągną ten wiek?
tego chyba nie wyjaśnili..
wydaje mi się, że mają na start dzień czy coś, a później normalnie na utrzymaniu rodziców.
Maja rok w 25 urodziny, to akurat było wyraźnie zaznaczone. Główny bohater wydał ten rok w tydzień i potem żył na krechę z matką.
W sumie jeszcze jedno: podczas gry w pokera , gdy główny bohater wszedł all-in i zostało mu na zegarze z 15 sekund....czy jego przeciwnik(ten ojciec) nie mógł się zastanawiać tych 15 sekund i potem zgarnąć cała pulę, gdy tamten się przekręci?
i film miałby się od razu skończyć? śmiercią głównego bohatera? to tak jakby Jack nie wsiadł na Titanica.
o ile pamiętam on wszedł całą kwotą sprawdzając, więc tamten mu pokazał a on jeszcze przetrzymał kilka sekund, odkrył karty i wygrał, szukasz dziury w całym