Tak jak obiecałem, to i napiszę. Co tam treść, film pysznie plastyczny, estetyczna uczta. Fajnie się oglądało, ale to zasługa wybornego towarzystwa - to chyba ogólnie film do oglądania z przyjaciółmi przy dobrym winie. Chyba jednak to obejrzę to jeszcze raz, ale już teraz się pytam: jak to możliwe, że tak młody człowiek tworzy tak smaczne rzeczy...8/10
hmm, może dziś, może jutro? w końcu nastała "po-sesyjna" wolność. i coś mi się wydaję, że przedtem obejrzę ten film po raz kolejny. i to z wielką przyjemnością! :)
Miłe dni Cię czekają, po sesji jak najbardziej potrzebne i zasłużone;).
Mam nadzieję, że podzielisz się potem tym dziełem z nami...
Jestem fanem pięknie namalowanych obrazów.-Muzyka jak najbardziej wgrywała się w film.-Spojrzenie młodego i pełnego niepokoju człowieka na rzeczywistość...-
Jak dla mnie wszystko w tym filmie się zgadza.